Dziewczyny a ja zrobiłam właśnie obrzeża z kostki na betonie. I już zdążyłam sprawdzić że ten beton lichutki i będzie to kiedys można rozebrać. Podobają mi się kanciki.

Zobacze jak ta kostka się sprawdzi.

LIDKA napisał(a)

Dziewczyny a ja zrobiłam właśnie obrzeża z kostki na betonie. I już zdążyłam sprawdzić że ten beton lichutki i będzie to kiedys można rozebrać. Podobają mi się kanciki.

Zobacze jak ta kostka się sprawdzi.

Lidka, zachęcałam Cię do kancików .

Judith napisał(a)

Lidka, zachęcałam Cię do kancików .

Wiem wiem
Ale ogroduje z M i czasem musze ustąpić w 1 sprawie żeby miec 3 inne po mojemu.
Ponoć to się nazywa kompromis.

Nie lubię kompromisów . Lubię porozumienie osiągane dzięki rzeczowym argumentom .
Przykład z ostatniej chwili: małżonek uparł się na kolejne drzewka owocowe (no lubi, co zrobić ). Wskazał miejsce, gdzie chce je posadzić. Odmówiłam, bo drzewka utworzyłyby cień na mojej planowanej - jedynej słonecznej w ogrodzie (!!!) - rabacie. Przyjął chłop argument - wie, ze na to słońce chcę się z roślinami rzucić jak szczerbaty na suchary. Stwierdził, bym to ja wskazała miejsce. Wskazałam. Nie podobało mu się, bo za blisko muru domu, poza tym w miejscu, gdzie dzieć nasz gra czasem w piłkę. Argument słuszny, logiczny i rzeczowy.
Zaproponował kolejne miejsce - i tu doszliśmy do porozumienia: stwierdziłam, ze drzewka owocowe nie bedą mi w tym miejscu wadzić, a nawet pogratulowałam wyboru, bo miejsce zapewni drzewkom sporo słońca nie zabierając go innym potrzebującym roślinom .
Uff!

Dzisiaj zapełniłam suchelcami i liśćmi 6 worków (120 litrowch). Napracowałem sie okrutnie, a ogólny widok ogrodu to nadal bajzel . Jeszcze masa roboty... No nic, małymi krokami do przodu. Idę dalej tyrać .

Judith, qrcze, jakie Ty masz wysokie zdolności mediacyjne Chyba Cię wypożyczę
Brawo!

U mnie takie „ mediacje ” to reguły kończyły się rzutem łopatą

W ziemię czy w przeciwnika?

Kordina napisał(a)

W ziemię czy w przeciwnika?

Nie no oczywiście , że w ziemię….obok przeciwnika

olciamanolcia napisał(a)

Nie no oczywiście , że w ziemię….obok przeciwnika

Mojego ogród wogóle nie interesuje, że mam wolą rękę