Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 21:43, 09 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Basieksp napisał(a)
Fajne to krzesło, wygląda na solidne, kolor też ok

No z tym kolorem to niezupełnie taki efekt miał być. Uzylismy oleju, którego używamy do stołu ogrodowego - na stole wychodzi głęboki, ciemny brąz. Ale stół jets z jakiegoś egzotycznego drewna a krzesełko z sosny - efekt znacząco różny...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 22:54, 09 kwi 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Dzięki za info płytkowo-chodnikowe
Krzesło wygląda na zadowolone ze spaceru
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 11:46, 10 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Magara napisał(a)
Dzięki za info płytkowo-chodnikowe
Krzesło wygląda na zadowolone ze spaceru

Do usług!
A krzesło owszem zadowolone, ale nieco samotne póki co . Czeka na troje przyjaciół .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 12:06, 10 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Wczoraj postąpiłam wbrew swoim zasadom czyli pracowałam w ogrodzie przy zimnym wietrzysku. Dzisiaj są skutki: przeziębienie ze wszystkimi „atrakcjami”... Buu! Do tego sąsiad zaczął budować jakaś wysoką konstrukcję niemal vis a vis okien sypialni... Po wiosennym optymizmie nie ma śladu...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
sarenka 12:18, 10 kwi 2022


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Judith napisał(a)
Wczoraj postąpiłam wbrew swoim zasadom czyli pracowałam w ogrodzie przy zimnym wietrzysku. Dzisiaj są skutki: przeziębienie ze wszystkimi „atrakcjami”... Buu! Do tego sąsiad zaczął budować jakaś wysoką konstrukcję niemal vis a vis okien sypialni... Po wiosennym optymizmie nie ma śladu...

Współczuję
U nas dziś lodowato,więc nie robię nic w ten weekend. No za zimno dla mnie.
U nas też sąsiad się będzie budował ale nadal nie wiem jak wysoki dom będzie stawiał.trzeba będzie tam jakieś drzewa posadzić.
____________________
Magda W samym sloncu
Rojodziejowa 12:22, 10 kwi 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10566
Judith napisał(a)
Wczoraj postąpiłam wbrew swoim zasadom czyli pracowałam w ogrodzie przy zimnym wietrzysku. Dzisiaj są skutki: przeziębienie ze wszystkimi „atrakcjami”... Buu! Do tego sąsiad zaczął budować jakaś wysoką konstrukcję niemal vis a vis okien sypialni... Po wiosennym optymizmie nie ma śladu...


Też wczoraj coś próbowałam działać. E na mnie patrzył jak na wariatkę, ale chyba nie zaszalałam tak jak Ty.To kuruj się, żebyś miała siły działać, jak pogoda przyjdzie ładna

Łączę się w bólu. Gdy budowaliśmy się, mieliśmy jedynie dwóch sąsiadów niżej, a teraz już prawie z każdej strony ktoś. Nasza działka jest niżej w stosunku do wszystkich świeżo budujących się...
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Judith 12:32, 10 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
sarenka napisał(a)

Współczuję
U nas dziś lodowato,więc nie robię nic w ten weekend. No za zimno dla mnie.
U nas też sąsiad się będzie budował ale nadal nie wiem jak wysoki dom będzie stawiał.trzeba będzie tam jakieś drzewa posadzić.

Ja sie obawiam, ze to będzie warsztat. A sąsiad jest z rodzaju tych, co uważają, ze u siebie może robić co chce, nawet ciąć dechy do nocy. Wiec możliwe, ze teraz te dechy bedzie ciął tuż nad uchem...
Na mojej uliczce mam świetnych sąsiadów, a ten jeden sie trafił w rodzaju „wolnoć domku w swoim domku”, a przepisy mówią coś, to niech se mówią... Nie mogę przestać pluć sobie w brodę, ze nie zrobiliśmy wszystkiego, by kupić tę działkę, gdy była na sprzedaż...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 12:38, 10 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Rojodziejowa napisał(a)


Też wczoraj coś próbowałam działać. E na mnie patrzył jak na wariatkę, ale chyba nie zaszalałam tak jak Ty.To kuruj się, żebyś miała siły działać, jak pogoda przyjdzie ładna

Łączę się w bólu. Gdy budowaliśmy się, mieliśmy jedynie dwóch sąsiadów niżej, a teraz już prawie z każdej strony ktoś. Nasza działka jest niżej w stosunku do wszystkich świeżo budujących się...

Dzięki, Asia.
To nie budowa domu (dom stoi od kilku lat), ale prawdopodobnie warsztatu, co jest znacznie gorszą perspektywą...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 00:35, 11 kwi 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Może nie będzie tak źle, przecież nie będzie ciął dech codziennie (bo i po co? ), chyba że to się wiąże z jego pracą.
Wiesz, zawsze można, po ewentualnej rozmowie „ostrzegawczej”, wzywać służby .

Pamietam, jak mieszkałam w bloku i raz sąsiad z dołu zrobił imprezę. Dość głośną i do bardzo późnych godzin.
Poświęciłam się, ubrałam (bo juz byłam w łóżku) i poszłam do niego. Poprosiłam o ściszenie muzyki i nie darcie się na balkonie. Przeprosił, powiedział, że zaraz to zrobi. Wróciłam do siebie, niestety nic się nie zmieniło przez pół godziny. Zadzwoniłam po wsparcie, panowie przyjechali, pouczyli i w końcu zrobiło się cicho.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Judith 09:20, 11 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Agatorek napisał(a)
Może nie będzie tak źle, przecież nie będzie ciął dech codziennie (bo i po co? ), chyba że to się wiąże z jego pracą.
Wiesz, zawsze można, po ewentualnej rozmowie „ostrzegawczej”, wzywać służby .

Pamietam, jak mieszkałam w bloku i raz sąsiad z dołu zrobił imprezę. Dość głośną i do bardzo późnych godzin.
Poświęciłam się, ubrałam (bo juz byłam w łóżku) i poszłam do niego. Poprosiłam o ściszenie muzyki i nie darcie się na balkonie. Przeprosił, powiedział, że zaraz to zrobi. Wróciłam do siebie, niestety nic się nie zmieniło przez pół godziny. Zadzwoniłam po wsparcie, panowie przyjechali, pouczyli i w końcu zrobiło się cicho.

Agnieszko…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies