Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

olciamanolcia 10:40, 12 kwi 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8845
mrokasia napisał(a)
Ja mam takiego sąsiada, który kosi trawę - jak zacznie to warczy tą kosiarką chyba z 3 godziny. Szczególnie lubię jak robi w piątek lub sobotę do 18-tej, właśnie jak człowiek chciałby sobie odpocząć w ogrodzie, ptaków posłuchać, książkę poczytać... Nie wiem co on tyle czasu kosi...



Mój sasiad -lepszy kosi trawę piłuje gałęzie w niedzielę od samego rana
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Judith 10:40, 12 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
tulucy napisał(a)
Mnie szczury przerażają i obrzydzają. To już myszy lepsze. Mnie przeszkadza hałas z autostrady. Taki w sumie jednostajny szum, ale męczy i w nocy przy otwartym oknie wybudza jednak.

Ale nic nie przebije sąsiedzkiej krajzegi i cięcia drewna regularnie od godziny 15-tej, codziennie praktycznie. Akurat jak człowiek wraca z roboty i chce trochę odpocząć w ciszy
...

Hej Lucy! Znaczy się Ty masz podobne klimaty do mnie! Nie cieszy mnie to w ogóle, ale jakoś tak niedola zbliża .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:41, 12 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Roocika napisał(a)
Judith, zdrowia Ci życzę. Teraz to taka pogoda, że przez okno wydaje się, że ciepło, człowiek poleci na dwór a tu ziąb straszny.

Trzymam kciuki, żeby sąsiad jednak nie robił tam warsztatu a coś mniej hałaśliwego.


Basieksp napisał(a)
Na takie dolegliwości najlepsza jakaś nalewka dużo zdrówka życzę i żeby sąsiad zbytnio nie szalał z budowlą i hałasem


Dziękuję dziewczyny .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
tulucy 10:46, 12 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
I nadziei na poprawę sytuacji nie ma. Bo ceny węgla poszły w górę, o gazie to oni nawet nie myślą. Więc gromadzą wszystko drewnopodobne i sąsiad rżnie i rżnie. A potem pali w piecu ... A ja zbieram w biegu narzędzia i uciekam przed dymem.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 11:01, 12 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
tulucy napisał(a)
I nadziei na poprawę sytuacji nie ma. Bo ceny węgla poszły w górę, o gazie to oni nawet nie myślą. Więc gromadzą wszystko drewnopodobne i sąsiad rżnie i rżnie. A potem pali w piecu ... A ja zbieram w biegu narzędzia i uciekam przed dymem.

Jak dla mnie - to lepszy powód do biadolenia niż szczury... Bo na to wpływu nie masz żadnego, gdy trafisz na człowieka typu "wolnoć Tomku w swoim domku"...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
tulucy 11:34, 12 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Niestety. Ale na szczęście wiatr u nas sprzyjające kierunki obiera a gmina kupuje drona do szukania smrodzących kopciuchów. A sąsiad się mnie trochę boi.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 11:57, 12 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12320
Lucy, no to jest nadzieja dla Ciebie .
U mnie za płotem jest cięcie zarówno do palenia w piecu, jak i w innych celach, nazwijmy to zawodowych...
Jest to rzecz odbierająca mi radość życia... Nie tylko fakt, że to się dzieje w danej chwili, ale obawa, że MOŻE się dziać w każdej chwili...
Okazjonalne hałasy u innych sąsiadów mnie nie deprymują w żaden sposób - każdy musi skosić, przyciąć żywopłot czy przyciąć kilka desek. Ale wiem, że to się wydarzy i skończy. Poza tym - przestrzegamy zasady, że nie hałasujemy po 18.00 i w niedzielę (niedziela jako dzień wolny od pracy i z gwarancją ciszy). A w czasie i pracy, i nauki zdalnej nawet jeden z sąsiadów-emetytów chcąc kosić trawnik upewniał czy ktoś w danej chwili nie ma spotkania lub czy już jest po lekcjach! .
A u tego jednego "ulubieńca" cięcie dech może trwać całymi godzinami, całymi dniami...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Roocika 12:13, 12 kwi 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8225
Oh, pamiętam jak w ubiegłe lato, nowi, co zamieszkali na górce kosili kosa spalinowa trawę po 21 w weekend. Miałam ochotę iść i ubić, bo hałas na całą wieś.
Syna nie mogłam położyć spać przez ten hałas.
Teraz dużo ludzi się wybuduje, takich "miejskich dziwaków", co to im pies szczekający u sąsiada przeszkadza bo pani, ucisz tego psa, bo ciągle szczeka), a sami hałas robią o różnych dziwnych porach...
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
DariaB 12:48, 12 kwi 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
Judith napisał(a)

A u tego jednego "ulubieńca" cięcie dech może trwać całymi godzinami, całymi dniami...


A co on tartak prowadzi?
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Yenna 15:59, 12 kwi 2022


Dołączył: 08 kwi 2021
Posty: 585
Ja się do Was dołączam w cierpieniu. 4m od granicy sąsiad wybudował kostkę z pełnym piętrem... Zaczęli na koniec października, a teraz szykują się do stawiania dachu. A jeszcze rok temu było, że oni nie planują się tam budować.
____________________
Marta z Vengerbergu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies