Ryje u mnie jakieś stworzenie, ale chyba to nie jest kret - kopce są całkiem inne (takie jakby „rozlane”), a w niektórych miejscach przy dziurach w ziemi nie ma ich wcale… A korytarze są na głębokości szpadla - dziwna głębokość…
Co to może być za stwór??
Pisałam już o tym wielokrotnie - nie przy tej ilości (około 200 worków 120-litrowych). Dodatkowo dębowe liście tworzą nieprzepuszczalna warstwę - są jak plastik rozłożony na ziemi.