Podziwiam Cię, ja chyba nie miałabym wyobraźni jak zagospodarować przestrzeń pod takim dużym drzewem, brawo Jest busz ale bardzo estetycznie, nawet kompostownik ozdobny
Wiaan, dziękuję . Tu zamiarem było nie tyle przedstawienie biforaftera, ale raczej sposób powstawania rabaty dla Edi . A faktycznie wyszedł biforaftetek
Magara, taaa. Tak było .
Dobrze, ze wracasz. Padłaś i powstałaś, już jest dobrze .
Takie powroty najbardziej cieszą a co tam przymrozki, nie jestem rodowitą Kaszubką, ale Kaszubi z natury się tak łatwo nie poddają piszę tak, bo mieszkam na Kaszubach, trochę kwestia sporna, na Kaszubach lub u bramy Kaszub, jak kto woli
Do piwonii mam stosunek ambiwalentny. Uwielbiam je za urodę i zapach, ale irytuje mnie ich kapryśność (jest takie słowo? ). Co roku to samo - zapowiada sue sporo kwiatów, następnie pąki zamierają. W tym roku wczesna wiosna było deszczowo, potem pilnowałem (nadal pilnuję) podlewania. Zasiliłam nawozem do róż, jak radziła Justyna. Znów to samo. Dodatkowo ze des krzaczki nie maja w ogóle pąków…
A tak w ogóle to przyszłam Ci powiedzieć że jesteś jasnowidzką. Dzis moja lokalna szkółka wystawiła foty nowych roślin.....a tam molinia variegata, którą mi poleciłasz. Zrobiłam już rezerwację.