Hej, u mnie w sobotę były ulewy co chwila i burze, a w niedzielę kolejny poziom szaleństwa czyli grad i śnieg.
Rano też w Warszawie śnieg sypał i to niezłymi płatami. Za to zauważyłam że zmieniły się prognozy na święta. Ma być ciepło i słonecznie mimo wcześniej zapowiadanych spadków temperatury.
Irysy też mam w planach i nie straszcie mnie że zanikają. Ja raczej liczyłam na cudowne rozmnażanie się