Borówki najlepiej owocują na gałązkach, które wyrosły sezon przed, czyli zeszłorocznych.
Jeśli krzewy są jeszcze młode, to pierwsze cięcie robi się po 3 latach.
Gałęzie, które już są stare, szare, zdrewniałe wycina się prawie do ziemi. Jeśli krzew jest zbyt gęsty, to należy go przerzedzić tak, aby światło mogło dotrzeć i do środka krzewu. Borówka potrzebuje światła by wytworzyć kwiaty i aby owoce były słodkie.

O, i jasne procedury są

Anda napisał(a)

Gałęzie, które już są stare, szare, zdrewniałe wycina się prawie do ziemi. J

Nawet jeśli z tych gałęzi wyrastają nowe, młode? Mam właśnie takie starsze borówki. Jak wytnę do ziemi starsze gałęzie to po owocach... . Ale może warto przez rok nie mieć owoców?

mrokasia napisał(a)

Nawet jeśli z tych gałęzi wyrastają nowe, młode? Mam właśnie takie starsze borówki. Jak wytnę do ziemi starsze gałęzie to po owocach... . Ale może warto przez rok nie mieć owoców?

Nie musisz ich koniecznie ciąć do samej ziemi. Możesz też wyciąć do pierwszego jednorocznego przyrostu. To też powinno zaaktywizować śpiące oczka na starym pędzie. To zależy od tego, jak wygląda cały krzew, czy jest mocno zarośnięty itp.

Nie należy wycinać na raz wszystkich starych pędów. Możesz połowę wyciąć w tym, połowę w przyszłym roku. Jeśli jednak krzew już bardzo słabo "rodzi" i owoce są kwaśne, to można przeprowadzić radykalne cięcie wszystkiego i na owoce poczekać trochę dłużej.

Ewa, jakie cenne uwagi. Do tej pory poza podlewaniem i nawożeniem nic z nimi nie robiłam. Jak widać, to był spory błąd.

Cieszę się, że mogłam trochę pomóc

Anda, dziekuję . To są jasne wskazówki .

Judith napisał(a)

Dla Andy - tak wygląda gałązka róży, o którą pytałam::

Judith, u mnie też większość wygląda tak lub gorzej. Niby zimą mrozów wielkich nie było, a róże kiepsko ją przetrwały.
Tnę mocno, odrosną.

Alija napisał(a)

Judith, u mnie też większość wygląda tak lub gorzej. Niby zimą mrozów wielkich nie było, a róże kiepsko ją przetrwały.
Tnę mocno, odrosną.

Ciekawe to, ze u wielu osób tak jest... Dziwaczna ta zima była...

O cięciu borówki poczytałam uważnie. Dobrze wiedzieć. W tym roku mój mąż zrobił cięcie bo ja nie wiedziałam od czego zacząć. Jak przechodzę obok nich to widać że przerzedzone są. Mówił że te stare to same uschły więc wyciął.