Super! Może jeszcze trafisz Aniu przy okazji zakupow ja ciemierników już nie planuje. Wczoraj zamówiłam dalie Jan van Schaffelaar i jezowki Magnus. Ogarnął mnie jakiś szał zakupów, muszę się opanować, bo to niebezpieczne

Czym różni się Magnus od zwykłej, bezodmianowej jeżówki?

Magnus ma Wiann u siebie. Ładnie jej się rozmnaża Spodobał mi się jej kolor, wsadziłam 4 sztuki jesienią, ale chyba nie wszystkie się przyjęły.

Wydaje mi się, że jeżówkę ciężko uśmiercić. Pewnie korzeń jest ok i wypuści zdrowe pędy

Nie tak ciężko. Co prawda te "zwykłe" ciężej, ale wcale nie tak ciężko wypadają nawet po kilku latach. Zbyt duża wilgotność na wiosnę podobno temu sprzyja. Jeśli się nie pozbędziemy torfu, w którym są często sprzedawane to on może działać jak gąbeczka i tego też nie lubią.

Super! Może jeszcze trafisz Aniu przy okazji zakupow ja ciemierników już nie planuje. Wczoraj zamówiłam dalie Jan van Schaffelaar i jezowki Magnus. Ogarnął mnie jakiś szał zakupów, muszę się opanować, bo to niebezpieczne

Posadz w widocznym miejscu, będą zwiastunem wiosny mi padły dwa posadzone na patelni. Też można uśmiercić, jak wybierze się źle miejsce.
Ja dziś robiłam obchód, wychodzą tulipany, czosnki, odętka (moc siewek!), rozchodniki. Idzie wiosna
Wczoraj obcięłam cześć miskantow, derenie, berberysy. Jak miło wrócić do prac ogrodowych

odnośnie jeżówek- ja do nich szcześcia nie mam- nie chca u mnie rosnąć i basta.
Mam kilka sztuk ale czy w tym roku wyjdą to nie wiem-wiem ,że jak nic z nich nie bedzie to juz ich na pewno ponownie nie kupię.
Miałam Candy-wypadła, Fatal Atraction-ni ma i jeszcze inna różową - i tez nie ma. Za to stipy mam pełno na całej rabacie pod grabami

Ja swoje pierwsze jeżówki kupiłem z 5 lat temu jako jeżówkę purpurową. Jedna była trochę inna od reszty. Więc nawet nie wiem co mi wysłali.