Juziu, ławka to część architektury ogrodowej, ale zgadzam się z Tobą, osobny post o ławeczce był "z deka" lekką przesadą Poniosło mnie
Muszę zrobić porządną sesję, ale mam wrażenie, że te same zdjęcia będą
Takie na szybko z dziś.
ID i Hameln.
Hortensja Limelight Little.
Hortensja Limelight.
I myślę ostatnio nad kolorem dominującym w ogrodzie (da się?) i skłaniam się ku odcieniom pomarańczy z uwagi na kolor młodych listków klonów Globosum, kolor liści Sango Kaku. Także szukam takich roślinek.
Od Wiklasi mam następujące propozycje: trojeść bulwiasta, krwawnik, jeżówka. Z jednorocznych: aksamitki i bellsy. "Jeszcze kukliki, liliowce i dzielżany. Dalie, miechunki, astry.".
Od Magleski- pomarańczowe lilie.
To mnie natchnęło dobrze Dziękuję za pomysł z obręczą! Zastosuję, bo zadbane być muszą, szczególne miejsce im wybrałam Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą.
Wiolu, obfociłam. Ta jedna "zdziczała" chyba. Nie mogę odróżnić jednego listka od drugiego, a za bujna w porównaniu do pozostałych.
Za pochwałę ławeczki dziękuję
Hakone - do Waszej analizy, ja skłaniam się ku wykopaniu i dokładnym wyselekcjonowaniu źdźbeł. Za pochwały ławeczki dziękuję
Na pewno coś wstawię, dziś transport późno dostarczyli na skład i dopiero jutro przywiozą. Ale nie wiem, czy będę układać w najbliższym czasie jednak, bo układać to będą na pewno panowie, ale kostkę. No i gdzie ja tam jeszcze będę się pchać z układaniem ścianki między panów w dodatku z dziatwą u boku
Asiu, widzę front robót zaplanowany. I bardzo dobrze.
Odnośnie derenia jadalnego to napisałam kiedyś, że jest dużym drzewem. To przejęzyczenie, dereń to z tych małych drzew jest, pewnie do około 5 m rośnie.
Joann, głowa do góry nie zdziczała hakone tylko chwast wrośnięty na dobre w hakone. Bardzo dobrze to widać na tym zdjęciu. Popatrz na łodygi: hakone ma źdźbła osadzone na cienkich łodyżkach, a ten chwast ma grube łodygi i centralnie "siedzi" w niej. Wszystkie te grube usuń.
Tu lepiej, ale nadal siedzi jeszcze chwast, te drobne zielone źdźbła w kolorze "butelkowej zieleni", bardziej z prawej strony, nawet zakwitły takimi miotełkami. To też do usunięcia
Tu też widać jeszcze źdźbła chwasta, kwiatostan wygląda mi na chwastnicę. Do szybkiego wyrwania, aby się nie rozsiał.
Tak że Joann, nie martw się, hakonechloa ma się dobrze, uwolnij ją tylko delikatnie acz konsekwentnie od chwastów.