Hurra! Skończyłam definitywnie kopanie rabat (na ten sezon oczywiście, bo w przyszłym będą korekty, oj będą). Yenno, dobrze, że planujesz szerokie rabaty, w przeciwnym razie istniało by ryzyko, że dojdziesz do wniosków, do których ja właśnie nieśmiało dochodzę....


Ostatnia część mega-rabaty - narożnik płn-zach przy domu - obsadzona pierisami, kiścieniem i z braku hakonechloa we wszelakich stacjonarnych CO - posadziłam co miałam na zbyciu i co było pod ręką, czyli turzyce. Jednak nie są to trawy przyszłości, to już wiem. W przyszłym sezonie zastąpię hakonechloa własnej produkcji - i tak sobie proszę tę rabatę wyobrazić
Posadziłam:
- Pierisy Nocturne, Katsura, Valley Valentine oraz Leucothoe Royal Ruby
- carex muskingumensis (ich zamówienie to moja porażka, ale na szczęście nie zimują)
- buk szczepiony NN - dostałam w prezencie, a darowane - to wiadomo, więc nie zaglądam mu w ... nazwę
- carex everlime
- języcznik zwyczajny
- wietlica japońska
- cis taxus media hicksii - będzie prowadzony w sześcian, takich kostek jest u mnie na rabatach kilka i będą akcentem powtarzającym się w całym ogrodzie.
Do zrobienia: posadzić wzdłuż kostki rządek konwalnika oraz w miejsce trawy za cisem - ułożyć kostkę (
Juzia, ależ mnie zainspirowałaś, chyba też spróbuję sama?...)


