Lidziu, bardzo chętnie, jeśli będziesz i to nie problem to cyknij proszę Ta Twoja babeczka od roślinek ponoć ma ciekawy ogród, jak pisałaś. Pierisy i kiścień - to roślinki które poznałam dzięki burzy mózgów tu w wątku - miałam mocno nietrafiony pomysł na obsadzenie rabaty narożnej, a teraz podejście nr 2 robię dziś kopię i pot się leje litrami.
Ach, to trapezowego nie widziałam z F. tylko taki księżycowy i to jako nakładka na wielofunkcyjny drążek, z plastikowym przegubem. Pewnie by się złamał po trzech machnięciach. Oj jak się stępi to szlifierka załatwi sprawę wiadomo, że każdy się stępi.
Ajka, jak przeglądałam ofertę wrocławskiego K. to byłam zdumiona, ile odmian pierisów można u nich dostać. Ceny i rozmiary do wyboru do koloru. Ale jednak zimoodporność wielu z nich jest słaba w mazowieckich warunkach. Jestem ciekawa, jak będą nasze rosły, u Ciebie zdecydowanie większe szanse.
Miałam taki z F. I owszem, złamał mi się podczas pierwszego użycia. Odesłałam, jako reklamację, przysłali mi nowy, ale już go nie używam.
Kupiłam sobie z W..F gar..en. Ten jest trochę lepszy. Tylko raz mi się wygiął .