Dziewczyny, już mi oddało po wiosennych pracach ziemnych i zrywaniu darni. Mogę działać!
>>> Zaczęłam planować rabatę różaną w przedogródku. Obecna rabata będzie poszerzona, jodła koreańska na wiosnę przemieści się za dom, a tu dosadzę cisów i róż, przesadzę też Piano, które nijak tu nie pasują.
>>> Planuję oranżerię za domem (tak, z wielkim hukiem! i kompletuję też róże w jej sąsiedztwie. Kolory - krem i herbaciane! Niebawem poproszę Was o weryfikację moich pomysłów, rysuję na razie bardzo roboczo i wciąż jeszcze "nie to". Za to powstała wstępna lista róż, a raczej dwie, jedna przedogródkowa, druga przyoranżeryjna.

Rabata przed domem:
Desdemona (koniecznie!)
Oliwią Rose Austin
Princess Ann LUB Gertrude Jekyll
Gabriel Oak
Munstead Wood
może Aspirin?...
już mam Ascot, Leonardo da Vinci i Artemis, te zostaną.

Za domem:
Jude de Obscure (koniecznie, powąchałam i nie mogę zapomnieć)
Lady Emma Hamilton
... może jeszcze coś do tego kompletu, tu na razie dumam

Przejrzałam wątek Janki Zagajanki i sporo filmików. Jeśli macie jakieś dobre źródło róż angielskich - ale nie z gołym korzeniem, tylko w donicach (może być trudno, wiem), dajcie proszę znać.

Jutro dzień wolny od obowiązków zawodowych i ... zamierzam się styrać i poplanować na żywo

Martka napisał(a)

Kwiatki dla Ciebie

Wooow, jakie ślicznotki, co to? I w jakiej masie! O tej porze tak wyglądają?
Ciekawa jestem co jutro nam zaserwujesz, lubię planowanie Tzn. lubię i nie lubię, bo z jednej strony fajnie, jak coś nowego się pojawi w ogrodzie, a z drugiej - zanim się człowiek zdecyduje...

Wepcham się przed szereg i odpowiem Joann - to dzielżany jesienne

Aaa dziękuję, googluję i poczytam

Joann, spać nie możesz?

Martuś, plany zacne, oranżeria będzie na pewno piękna, tak jak i jej otoczenie.
Trzymam kciuki!

Joann, Wiklasia przyszła z pomocą dzielżany z ogrodu Danusi, u siebie nie mam, bo jestem ostrożna z ostrymi kolorami, może się rozkręcę jeszcze bardziej, kto wie. Są piękne i pomyślałam o Tobie, bo pomarańcz to Twój kolor i szukałaś swego czasu pomysłów Faktycznie bezsenne noce chyba zaliczasz, ale nie przejmuj się tak za bardzo ogrodem, poranne widoki już teraz sprawiają satysfakcję

Agatorek, planowanie jest bardzo przyjemne, ale na razie jestem na etapie błądzenia i wielu pytań.
1) wybrałam już kształt oranżerii. Nie może być duża, adekwatnie do działki, na planie kwadratu 3,6x3,6 będzie optymalnie. Rozważałam też szerszą a węższą, ale wtedy w środku jest mniej miejsca na ruchy i mniejsza ustawność stanęło na kwadracie, dodatkowo ptaki mają mniej miejsca na obsiadanie i dachu i nie tylko .

2) wybrałam miejsce posadowienia: z tyłu za domem, od północnej, ale w pełni nasłonecznionej wbrew pozorom stronie. Patrząc od strony tarasu, będzie przed tą rabatą z klonami.


3) materiał: aluminium i szkło hartowane, czy wiecie może jakiej grubości powinno się sprawdzać? Widzę 3 mm i 4 mm.

Czyli mniej więcej coś takiego (drzwi na pewno będą inne, bo nie chcę tak mocno zabudowanych)


Matę już mam Pozostała reszta

W jednym rogu będzie koza!, witajcie zimowe szaleństwa i biesiadki? Komin wyprowadzę do góry.

Będą też oczywiście rynny i zbiornik na deszczówkę.

Rozważyć muszę,
- czy podłoże dać z płyt takich jak taras (cement, antracytowe 80x80) czy z innych, jeśli innych to tylko jasny szary granit, bo nie chcę wprowadzać nowych materiałów, czy może połączenie jednego z drugim...
- czy podłoże dać po całości, czy zostawić gołą ziemię - pas w kształcie litery L od zachodniej strony - na wsadzenie roślin do gruntu
- jakimi roślinami obsadzić? Róże oczywiście, tu myślę o Lady Emma Hamilton oraz Jude de Obscure, byłyby od frontu i może wzdłuż lewego boku, czyli południowo-zachodniego. Do tego z pewnością trawy.

Ekipa brukarska ma terminy bardzo odległe, realnie to będzie raczej kwiecień-maj... Dopiero wtedy mogłabym umawiać się na montaż oranżerii. Czyli wiosna będzie znów intensywna. Chyba już teraz zacznę myśleć o przykryciu darni kartonami i trawą, aby do wiosny przekompostowała się?... łatwiej będzie wybierać humus.

Ależ będzie pięknie , będę MUSIAŁA to zobaczyć na żywo (wpraszam się bezczelnie ).

Myślę, ze termin kwiecień-maj nie jest aż tak bardzo odległy. Zwłaszcza, że w zimę raczej się nie robi takich prac, a w miarę dobra ekipa nie jest zazwyczaj dostępna od ręki.

Przykrycie darni kartonami to dobry pomysł, na pewno łatwiej będzie zrywać darń później . O grubości szkła nie mam pojęcia, ale czas jest, żeby to dobrze sprawdzić .

Aga, zapraszam! oby tylko udało się zrealizować pomysły!