O! To dopiero będzie się w przyszłym roku działo! Świetny pomysł z oranżerią i jak już dokładnie przemyślane z pojemnikiem na deszczówkę itd. Ściskam kciuki, żeby się wszystko udało!

Marta ale będzie czad i widzę, że plany już konkretne. Będę kibicować, jak wpadnie mi w oko jakaś aranzacja to podeślę

No no Pani... będziemy tutaj w przyszłym roku przesiadywać z piwkiem i kibicować

Marto, dziękuję, oranżeria marzyła mi się od dawna, ale kiedy już mam namiastkę ogrodu, to marzenie się zaczęło mieć większy sens. Trzeba realizować

Aneto, bardzo mile widziane aranżacje teraz czysta karta dziękuję 

Asiu, może polubię nawet wczesną wiosnę dzięki temu czemuś? I późną jesień? Nie zdecydowałam się na kominek w domu, choć komin mam, ale obawiałam się konsekwencji (czyszczenie, zapach), ale mieć trochę ognia w takiej kozie, gdy śnieg dookoła - to byłoby coś  Muszę koniecznie posadzić w północno-wschodniej części ogrodu drzewa/krzewy z owocami dla ptaków, będzie spektakl.

Martuś, niepotrzebnie bałaś się kominka. Jak nie ma eMa, to sama go obsługuję, łącznie z przywożeniem drewna przez prawie całą działkę. Do wybierania popiołu mamy taki specjalny odkurzacz, a do czyszczenia szyb bardzo dobry preparat. Zapachu nie czuć (albo mam słaby węch lub się przyzwyczaiłam ).

I proszę Cię, Ty nie masz „namiastki” ogrodu. Tylko ogród .

Możesz też pomyśleć o jakimś karmniku

Marta też uwazam że kominek super sprawa. Te nowoczesne nie dymią i nie brudzą.
Czyszcze jak Agatorek i to zajmuje max 3 minuty. Mam stojaczek na drewno obok i starcza na 2,3 wieczory.
Jak przyjde utyrana z roboty, za oknem plucha to ogień daje ukojenie.

Fajne masz plany Marta.
Oranżeria to fajna sprawa na zimne wieczory.

Pomysł z różami też super, jeszcze jakby były pachnące

Super plany! Już zazdroszczę Dzięki słońcu w środku nawet w zimowy ładny dzień może być bardzo ciepło i przyjemnie I koza! Suuuper

Ale piękne plany Masz na przyszły rokbędziemy zaglądać i kibicowaćczytam o kominku - super sprawa - nie dymi, nie śmierdzi u Nas w domu Ja zawsze go sprzątam w środku, Syn myje szybę, a Mąż pamięta o drewnieMasz komin to już dużo, u Nas nie było komina - a strasznie chciałam kominek - komin jest dobudowany do ściany- Mąż sam ogarną całą inwestycję.

Martka, plany masz piękne co do oranżerii, jedną rzecz tylko Ci podpowiem - tej zimy przekonałam się jak ważne jest, by przy ścianie, pod dachem zostawić sobie miejsce na zrzucanie śniegu. Ja mam obejście wokół szklarni, ale od południa skrzynię ziołową. Zima była wyjątkowa, bo śniegu mieliśmy jakieś 80 cm i kilka razy zrzucałam ten śnieg z dachu. Wtedy ciężko jest ominąć rabatę, która jest tuż przy szklarni. Skrzynia była więc przykryta potrójną warstwą Na szczęście jedyną rośliną pozostająca na powierzchni była kocanka włoska, która przeżyła i śnieg i mocne cięcie, ale z różami mogłoby być gorzej. Wiem, że wiele osób ma szklarnie ciasno obsadzone, ale z reguły jednorocznymi kwiatami, którym przywalenie śniegiem nie zagraża. Pomyśl więc o odsunięciu róż od ściany. Tak w ogóle trzymam kciuki, bo szykuje się piękny zakątek