Przepięknie u Ciebie

Agatorku, dziękuję zaczynam doszukiwać się w moim ogrodzie klimatów

Ajka, tak jak napisałaś u siebie, najważniejsze, że drzewko się podoba, jego nazwa jest wtórna

Roocika, dziękuję, my tu sobie na forum czasem narzekamy, a tymczasem ogrody robią swoje

Agi, klonik na zdjęciu to Skeeters Broom, powinien mieć zwartą sylwetkę i rosnąć jako niewysoki krzaczek. Czy tak będzie? Na wiosnę był żywoczerwony, teraz jak widać, a ciekawa jestem jesiennego przebarwienia.

MartaCho, tu opisałam, jak zakładałam tę rabatę. https://www.ogrodowisko.pl/watek/10902-w-ogrodku-martki?page=166#post_8
Zanim założysz ją na trawniku, dobrze jest zrobić wertykulację albo skosić go jak najniżej, tak mi się wydaje.

Alicjo, poranek czaruje na swój sposób, a zakupy - wskazane, by zachować formę sprawnego sadzenia

Reniu, bardzo mi miło, Twoje zdjęcia też śledzę na bieżąco, zawsze wyprawiasz foto-uczty, wczoraj nie zdążyłam skomentować, ale byłam i miód i wino piłam

Haniu, ogród to zdrowie, bezdyskusyjnie Dziś wróciłam na takim wk...e (piiiiip), że poczułam to kojące działanie ogrodu namacalnie, puls obniżył się natychmiast Ten zakątek nowo obsadzany będzie miał charakter drzewkoeo-krzewowy, tu raczej będzie mało bylin, planuję tu minimum atencji. Zgadnij, kto mnie zainspirował?

Maglesko, na oranżerię 12 tygodni trzeba czekać, a z Twoich okolic firma Grudzień-styczeń przyjdzie towar, a potem czekanie na brukarzy. Z tymi gorzej... oby nie 12 miesięcy bo przebranżowię się  dziękuję, że zajrzałaś

Wiaan, dziękuję, klony bardzo lubię oglądać, jeszcze miejsce na kilka jest jeśli coś mi tylko wpadnie w oko. Co poradzić na bzika. Lubię tę ich delikatność.

Milko Irenko, witaj wyklują się nowe? małe trzmielinki? muszę o tym poczytać ale już wiem, że tymi czerwonymi koralikami lubią się żywić ptaszki.

Nicol21, zgadzamy się gdy widzę coś ładnego i mam miejsce - biorę, sprawa jest prosta. Skomplikowana zrobi się, kiedy miejsca zabraknie...

Edi75, dziękuję, czekam na Twoje jesienne

Dzięki Martko, poczytałam. Świetna metoda, choć musiałabym odgrodzić teren jakąś siatką, żeby psina nie robiła swoich porządków- tego nikt by nie upilnował...

Dziś była tak piękna pogoda, że ogród dosłownie uratował mi dzień Szałwie postanowiły mnie zachwycić.
Najbliższe dni to nie będą dni błogie, tym bardziej korzystałam, oglądałam, ogrzewałam się słońcem, nie przejmowałam się wszędobylskim zielskiem, relaks w poniedziałek, choćby krótki, ale zawsze to niezły początek tygodnia

Marta czy miałaś tak z hakonechloa, że listki zwijały się w trąbki ? Dziwne, nigdy tak nie miałam, kupiłam stacjonarnie.

Marto, metodę wypróbować warto, o ile nie spieszysz się z zakładaniem nowych rabat to zdecydowanie polecam. Poznałam ją dzięki Brzozowej, a potem Anda nakierowała mnie na hasło no dig.
Nie mam psiaków, ale zauważyłam, że listki kapusty (były ugotowane) cieszyły się zainteresowaniem małych cosiów. Wygrzebały je w niektórych miejscach. Poza tym atrakcji nie było.

Aneta, Ursa pisała kiedyś, że to oznaka suszy. Moje niestety nie miały sucho i tak się zaczynała ich agonia, brązowiały i robiły trąbki. Może u Ciebie to tylko to pierwsze, oznaka suszy. Jak podlejesz to coś się zmienia?

Marta dzisiaj posadzone 2 sztuki, a reszta czeka w doniczkach, wszystko podlane, jutro zobaczę. W ogóle są jakieś takie wiotkie, odmiana all gold.
Kupiłam na odmianę pomyłek na rabatach, a pomyłki nn są ciekawe z różowymi końcówkami i lądują gdzie indziej.

Wiaan, im trzeba dać czas, hakonechloa to trawy z długim rozbiegiem, jak zdążyłam zauważyć

Wiaan napisał(a)

Marta dzisiaj posadzone 2 sztuki, a reszta czeka w doniczkach, wszystko podlane, jutro zobaczę. W ogóle są jakieś takie wiotkie, odmiana all gold.
Kupiłam na odmianę pomyłek na rabatach, a pomyłki nn są ciekawe z różowymi końcówkami i lądują gdzie indziej.

Potwierdzam, susza powoduje zwijanie się hakonek. One nie lubią zbyt suchych rabat. U mnie na podjeździe gdzie od chodnika czy kostki nagrzewa i wysusza się ziemia mają się bardzo marnie, wrecz zanikają. Z 1-2m dalej, gdzie szybciej mają cien jest ciut lepiej. Przysuszone listki czy źdźbła raczej się w tym sezonie nie otworzą już.

Martka fajny taki początek tygodnia - a jaki będzie ten? Oby też z odrobiną relaxu.
U nas część weekendu lało, ale to dobrze, bo w pt i sobote nasadziłam na działce a tam wody do podlewania brak . Także tym razem z deszczu się cieszyłam