Zuzo, dziękuję, dziś na kolację będzie cukinia zapiekana z mozarellą i sosem pomidorowym, oczywiście z dodatkiem czosnku i bazylii. Lato, upały, trzeba sobie umilać

Bigle ... tak, mam identyczne spostrzeżenia odnośnie do ich właścicieli, których znam osobiście. Jakoś szybko umyka, że te psy potrzebują ostrych dawek ruchu i akcji. Nie biorę psa z tego powodu, że bardzo długo musiałby przebywać sam w domu i przy częstych wyjazdach niestety oddawany do rodziny czy hotelu - nie uważam, że to rozsądne. Na ten moment nie mam mu jak zapewnić opieki. Vita napisała na początku swojego wątku, że każdy ma ogród, na jaki zasługuje. Coś w tym jest. Z psami - chyba rzecz ma się nie inaczej. Oczywiście, że kojec ma sens, jeśli nie jest klatką na 24h. Nie można pozwolić psiakom na wszystko, to nikomu nie wyjdzie na dobre. Ale swoje powinny otrzymać.
Mrokasiu, moje wysiałam i trochę podpędziłam, dopiero potem poszły do gruntu. Może dlatego już.
Justyna, to trudna pogoda dla psiaków, hahaha, znam to "sam nie poleży"

Dwa psy mojego brata uwielbiają wodę, jeden trzęsie się na jej widok.
Wiolu, ależ oczywiście, że siusiają u mnie na trawnik, plamy będą, tylko ja już w tym roku nie przejmuję się tak trawnikiem... gdybym miała psiaka na stałe, musiałabym to jakoś "systemowo" rozwiązać, gościnnie to nie jest problemem. Twój trawnik jest tak nienaganny, że plamy mogą denerwować, ale też nie dziwne, że spodobał się Twojej pupilce