Wysiałyśmy te same cukinie. Moje za jakieś dwa dni będą do zerwania. Wyjątkowo szybko owocuje w tym roku fasolka szparagowa. Dla ochłody zrobiłam sobie koktajl jarmużowo-jabłkowo-bananowy rozcieńczony wodą z dodatkiem syropu z mniszka. Dobry był.
Szykuję się do eksperymentu ze zrobieniem pesto z jarmużu i migdałów.
Psiaki brata urocze.
A Jude będzie chyba moją drugą różaną ulubienicą W Twoim ogrodzie.

Marta ceny z kosmosu, dobrze że ogrodowanie zaczęłam dużo wcześniej
Koktajl mniam, jutro zrobię takiego smaka zrobiłaś
Też dziś wdepnęłam do szkółki ale nic nie kupiłam podziwiałam za to pięknego judaszowca Carolina- trochę pstrokaty ale listki bardzo ciekawe.

U mnie się sprawdza chłodzenie nóg wodą ze szlaucha. Ponieważ chodzę w klapkach, to daję im wyschnąć... I zimna woda z cytryną, listkami mięty i miodem.

Martka, młodej cukinii zazdroszczę, ona najsmaczniejsza Ja jeszcze poczekam
A w temacie cen - zastanawiam się kiedy zaczniemy ubezpieczać ogrody od kradzieży roślin
I czy np. da się ubezpieczyć zgromadzone na zimę drewno. U nas w lasach, poza akcją chrust plus, podobno plaga kradzieży bali. Od kilku dni budzę się w środku nocy bo śni mi się, że ktoś nam ukradł drewno, które kupiliśmy na zimę.
Ale generalnie też się cieszę, że zdołałam jakoś zagospodarować moje rabaty w czasach kiedy kupno sadzonki nie groziło bankructwem

Haniu, cukinia przepyszna....... Głęboko rozważam powiększenie warzywnika w miejscu rabaty "dzikiej" za domem, jest tam dużo słońca... takie to myśli mam obserwując, co się dzieje, że własne warzywa mogą znaczyć coraz więcej. Przepis na koktajl gwarantuje energię i witaminy syropu z mniszka nie powtórzę, ale pozostałe składniki zmiksuję, bo czuję, że w najbliższych dniach koktajle będą idealnym typem pokarmu Koniecznie zrelacjonuj proszę, jak smakuje pesto z jarmużu - jestem miłośniczką pesto, a tego smaku jeszcze nie znałam. Jak Twoja bazylia, Haniu? Moja - wstyd, ale przyznam się (tu emotka małpki z łapkami na oczkach), że nadal siedzi w paletce... więc karłowata. Jude... mnie też olśniła, dziś z samego rana pobiegłam z aparatem, zaraz po przebudzeniu i nałożeniu soczewek Psiaki brata urocze, schroniskowe są tak rozczulająco wdzięczne, jego rodzina ma bzika na punkcie psów i godzinami mogliby opowiadać...  

Aneto, pstrokate listki nie są moim typem, ale kształt listków judaszowca tak W tym roku mało mam czasu na objazdy szkółek, ale jeśli już, zazwyczaj wychodzę z niczym, większe zakupy zdarzyły mi się dwa razy plus dwa internetowe zamówienia traw. Wymagania moje rosną, ceny też rosną... i taki skutek

Łucjo, właśnie napisałam Hani o bazylii w multiplacie, to samo mogę powiedzieć o jej sąsiadce mięcie Nie zdążyłam wysadzić... i znów ta sama emotka małpki z rączkami skrywającymi oczka) Bardzo fajny pomysł, po to wysiewałam, by teraz nabyć sklepową... no jak to skomentować? ....

Magaro, cukinia jest niezwykła, tak myślę, że warto jednak posadzić. Mam w sumie 7 krzaczków, wystarczy na całe lato Ubezpieczenie chrustu - zrobiłaś mi dzień, to czarny humor, ale taki też dobry, czasem najlepszy. Spodziewam się, że kradzież drewna z lasów (zawsze była) przybierze na sile. Oby mary senne ulotniły się - bo kiedy Ty w takim razie śpisz??? Rabaty zagospodarowane "jakoś" haha, no nie przesadzajmy Myślę, że forumowa wymiana roślin też zyska nowy wymiar wobec cen w centrach. O ile będzie nas stać na koszty przesyłki...... słyszę, że w tej branży także szykuje się rewolucja, kurierzy nie chcą pracować przy tych cenach paliw i działalności. Ale dziś lecę z tym czarnowidztwem. Wrzucę zaraz kilka fotek na osłodę i zmianę nastrojów.

Dziewczyny, rabata różana przy oranżerii zaczyna nabierać kształtów, kwitną Lady Emma Hamilton oraz Jude de Obscure, obie piękne, moją faworytką chyba ... jest Jude.




Niestety, nie umiem zrobić dobrych zdjęć, na żywo to wszystko wygląda zupełnie inaczej

Lady Emma Hamilton raz jeszcze...

Martka napisał(a)

Dziewczyny, to dopiero początek upałów. Jakieś sprawdzone metody, jeśli nie ma w pobliżu basenu?

Dziś "po drodze" kolejna krótka wizyta w szkółce w poszukiwaniu judaszowców, klonów i heptacodium - nic ciekawego nie było, za to piękne ambrowce za 6 stówek... stwierdziłam, że taniocha, skoro jedna donica werbeny patagońskiej kosztowała 65! Drzewa były zadbane, bryła korzeniowa w wilgoci, ale rośliny w drobnych donicach mocno cierpiały. Jestem ciekawa, czy sprawdzą się prognozy Judith i będzie lato stulecia, czy będzie burza u Anracyta, czy wzrosła temperatura w domu u Lucy (u mnie już 26...), czy doczeka słońca i deszczu Juzia i kiedy Sahara Agatorka zamieni się w przyjemne aleje parkowe i czy festyn Andy udał się mimo upałów u nas póki co brak apetytu, koktajl truskawkowo-arbuzowo-limonkowy ratuje lekko sytuację, chciałoby się, by zachód słońca trwał przez cały kolejny dzień.

Marta, normalnie padłam jak przeczytałam Twoje podsumowanie

U nas na zewnątrz normalnie wiatr ale podgrzany farelką, w domu miałam wieczorem ok 25 stopni i dopiero o 20 na zewnątrz temperatura drgnęła poniżej 25 stopni, a o 6 rano już było 22. Masakra. Widzę, że ładujesz zdjęcia to przysiądę.

Roociko, wisimy wszystkie na tej pogodzie, czy tego chcemy czy nie Na zachodzie PL burze, chłodniej, Mazowsze topi się w pocie, Wysoczyzna nie inaczej. Koniec zdjęć, tylko dwie różyczki dzisiaj zmykam do pracy, dobrego dnia!

Śliczne obie róże, ale pewnie, żeby mieć własne zdanie, trzeba by obejrzeć na żywo.
Miłego dnia Marta