Dziś ostatni dzień z serii wolnych, był wir ogrodowy, a od jutra wir pracy. Dlatego dziś dokończyłam zrywanie darni na rabacie grabowo-cisowej (ma dobre 14m2, dziś miałam jakieś 6), cała będzie pokryta falującą hakonechloa.



Udało mi się też posiać warzywa i wsadzić sadzonki ogórków, które dostaną stelaż i będą się po nim pięły do góry. Robiłam to tak dokładnie, że aż z poziomicą A na serio, to bardzo się przydawała do przytrzymywania opakowań, bardzo wiało.



I co, i mam na razie taki etap, że naprawdę cieszę się na pracę, będzie czystym odpoczynkiem od ogrodu Dobrego wieczoru!

Juzia napisał(a)

No tempo to masz kobieto kosmiczne!

Juzia, chcę przebrnąć i pić winko jak Johanka

Johanka77 napisał(a)

O Mamo! 50???

Sama zobacz, ile tej powierzchni do obsadzenia. A jeszcze szpaler hortensji 11m i pomniejsze rabatki. Za rok będę produkowała sadzonki na masową skalę

Martka napisał(a)

I co, i mam na razie taki etap, że naprawdę cieszę się na pracę, będzie czystym odpoczynkiem od ogrodu Dobrego wieczoru!

Ha ha ha przesyt ogrodu masz wrócisz potem ze zdwojona siłą i nowymi pomysłami

Martka napisał(a)

Juzia, chcę przebrnąć i pić winko jak Johanka

Ja też tak zawsze myślę. Zrobić i zapomnieć.
Tylko w ogrodzie się nie da. Zawsze jest coś do zrobienia

No kobieto, zrywanie darni robisz w tempie ekspresowym .
Uśmiałam się z tej poziomicy . Ale najlepsze jest to, że byłabym w stanie w to uwierzyć

Sylwia, jak Ty wytrzymujesz tyle emocji w Twoim ogrodzie? Każdej roślince i każdemu zwierzątku poświęcić troszkę uwagi i zachwytów

Juzia, oczywiście że dokarmiamy się czasem słodką iluzją  a prawda jest brutalna! harówka na zawsze!

Aga, darń nie idzie ekspresowo... niestety swoje trzeba wypocić Ale! Widzę zaletę zakładania rabat w miejscu po trawniku: nie ma perzu, chwastów, trawa nie pozwalała niczemu rosnąć, po prostu cudownie przygotowane rabaty! To wynagradza trudy.

A dziś rano poobcowałam sobie z klonem dissectum garnet tak było:




Dobrego dnia!

Marta dziękuję za odwiedziny.Dobrze jak ktoś spojrzy i cos podpowie.Na pytania odpwiedziałam na moim watku.Pozdrawiam kochana

Martus jeszcze odnośnie pomidorów ..moim zdaniem nie sadz bardzo głęboko.

Zostawiam wielkiego buziaka
Co do trawek to kupione na bazarku jako nn - piękne były przez dwa lata i niestety zgniły po zimie. Dziś tylko wspomnienie po Nich. Pięknie praca wre u Ciebieklonik w słoneczku jak gwiazda na wybiegu
Pozdrawiam i miłego życzę.