Johanka, dziękuję

spełniłam moje marzenia o hakonechloa

a w drodze pod koniec tygodnia 50 kolejnych... już nie takie duże, ale właściciel szkółki był tak miły i wysłał mi zdjęcie, wygląda to przyzwoicie i mam nadzieję, że taka przyjdzie.
Wiola, wiem

a one chyba Ciebie
Agatorek, Aguś, zgadzamy się. Właśnie muszę dokupić jednego na rabatę z Atropurpureum i powiększyć ją. Olśniło mnie dziś.
Wiaan, mamy podobne odczucia, pewnie nie jesteśmy pierwsze, ale ja to piękno bordowych klonów dopiero odkryłam, wcześniej w ogóle nigdy nie obcowałam tak blisko z klonami



a takie okazje jak w C. to trzeba łapać, ale jak się wie co jest czym


Edi75, dziękuję

ale nie myśl, że ona tak szybko powstała, myślę że wymagała dobrych trzech dni pracy. Przygotowałam ją wcześniej, a to najbardziej czasochłonne.Zerknę do Ciebie oczywiście, doradzę jak potrafię, ale ja początkująca
Roocika, praca ciężka, wiesz jak jest, ale zaczynam widzieć efekty, a nie tylko szpadel, ziemię i robaki
Nicol21, czosnki w planach, ale jakie odmiany - muszę rozeznać materię, nie miałam jeszcze nigdy przyjemności. Od Toszki też gdzieś czytałam, że ona sadziła czosnki w pojemnikach, potem wyjmuje pojemniki, aby nie uszkadzać korzeni hakonechloa, zastanawiam się nad tym, ale to jeszcze nie ten czas
Marlenaa, taki jest plan, ale na pewno w przyszłym będą poprawki



i w kolejnych latach też


Lidka, dziękuję

rabata bardzo minimalistyczna, ale takie były założenia. Część rabat bardziej bylinowa, część oszczędna, bym dała radę to wszystko utrzymać w jakimś przyzwoitym stanie i porządku.
Agatorek, dobrze wiedzieć, mam niedaleko

nie sądziłam, że takie cuda dzieją się na koniec sezonu