Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

W ogródku Martki

Agania 09:57, 30 sie 2022


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Znam ogrody w których judaszowce rosną i zimują z powodzeniem, drzewa ogólnie nie lubią przeciągów szczególnie młode egzemplarze, ciekawa jestem nowych zakupów
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
sylwia_slomc... 11:15, 30 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Judaszowce wymagają zacisznego miejsca i to jest prawda, ja przez pierwsze trzy lata na zimę owijałam całe drzewko od korzonków po sam czubek, potem już sobie radził sam, ale miał bardzo zaciszne i słoneczne miejsce. Jedna uwaga z werticiliozą przegrywa z kretesem. Z własnego przykładu mówię
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Martka 22:25, 30 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Zuzo, jeśli są obawy, można ew. kupić małe drzewko. Tak prawdopodobnie będzie w moim przypadku. Bo obawy też mam... choć z innych powodów, właśnie tych, o których napisała głośno Sylwia, i z tych samych, z których straciłam dwa klony japońskie... Miejsca zaciszne powoli się u mnie stworzyły, ten akurat czynnik nie jest problemem, ale są inne "ale".

Haniu, ryzyko … właśnie, to jest ryzykowne drzewo, niestety. Nie mam gleb przepuszczalnych. Jednak spróbuję raz. Nie można mieć wszystkiego, jeśli nie uda się, pozostaną gatunki żelazne.
Heptakodium - nie wiem, co dostanę, marzę o wielopiennej.

Elu, nasiona kupowałam w sklepie czeskim, są to nasiona F1, niestety nie powtarzają cech. Siałam pod koniec marca, przysypywałam delikatnie ziemią. W maju wysadzałam do ziemi. Ciekawa jestem, jakie róże idą u Ciebie na out? U mnie najmniej odporna okazała się do tej pory Gertrude. Za to Chopin w tym sezonie zaskakuje mnie witalnością i siłą. Mimo że ścinałam do ziemi.

Aga, spróbuję, ale ostrożnie do tego eksperymentu podchodzę. Drzewka piękne, ostatnio wszędzie mi wchodzą na wizję…

Helen, obawiam się nie tyle przeciągów co ziemi i chorób grzybowych, bo stanowisko mu zaoferuję zaciszne. Dom mam na planie litery T i on będzie w zagłębieniu pomiędzy daszkiem a nóżką T Z drugiej strony żywopłot i zabudowania u sąsiada. Czytam właśnie o przesadzaniu, że odpada.

Zuzo, przeciągi są też związane z większym ryzykiem przemarzania podczas przymrozków i wiosennych chłodów, chłodny smagający wiatr… komu by się to podobało… jakie drzewa dały Ci znać, że tego nie lubią?

Lidko, szpaler pokażę nieprędko, bardzo mi przykro, mam tam teraz skład różnych rzeczy plus zielsko, to zbyt brutalne widoki na Ogro Życie, nie ogarniam wszystkiego na czas

Magaro, ależ ja znam ten rodzaj pracy! Straszna, hahahah, czasem odpuszczam, a czasem mam wrażenie, że strasznie dużo mi umknęło. Myślę, że uda się znaleźć nasionka Cupcake w lepszej cenie, ale nie zapominajmy, że pewna firma z Anglii chce na tym zarabiać… Nie zabieraj Judaszowca. Raczej z powodu korzenia, o którym pisze Helen, przesadzanie może oznaczać utratę. Dostosuj do niego rabatę. Niemoc poszła precz, bez upałów to zupełnie inna energia

Helen, dzięki za przypomnienie tej inf o korzeniu judaszowca., to bardzo ważne

Aguś, dokładnie, rośliny to loteria i nie zawsze opisy pokrywają się z upodobaniami konkretnych egzemplarzy

Aganiu, właśnie to jest dobre pytanie, dlaczego drzewa nie lubią przeciągów. Domyślam się, że korzenie nie mają ochoty wciąż odbudowywać nadszarpnięć? Oraz wiosenne chłodne/mroźne wiatry? Czy może są jeszcze jakieś inne powody?

Sylwia, czyżby to był ten piękny okaz przy domku i płotku? Taki widoczek judaszowca kojarzę z Twojego ogrodu. To już go nie ma???? Właśnie werticilioza mnie mocno przystopowała…. Z jej powodu straciłam 2 klony i czytałam nawet tak skrajną opinię, że wystąpienie wert. raz - w zasadzie skazuje wszystkie podatne drzewa w całym ogrodzie na ryzyko, a wręcz na pewną śmierć…
Martka 22:32, 30 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Lidko, ostatnio łączyłam się z Tobą w bólu z powodu buszującego kreta, a dziś rano u mnie pojawił się jeden kopiec, pod wieczór były już trzy Kret z kret-esem zniszczył mi doniczkowy podest przy oranżerii! Wybaczam mu rabaty, ale tu???



Wiaan, widziałam Twoje rozterki trzcinnikowo-miskantowe. U mnie trzcinniki KF rosną w tle, dają świetne efekty o każdej porze roku, ja je bardzo lubię. Może faktycznie na froncie ogrodzenia bardziej bezproblemowe byłyby miskanty... Więcej przesłonią, jeśli na tym Ci zależy. Wrzucam fotkę poglądową (drugi sezon, przypomnę).







Martka 22:43, 30 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Remont zakończony, pozostała masa drobiazgów do ogarnięcia i uporządkowania... wciąż sięgam automatycznie po różne rzeczy tam, gdzie ich jeszcze nie ma, np. do regału w spiżarni. Okna za to czyste, wreszcie można zerknąć na ogród widząc przy okazji, jak oczekiwane i pożądane są duże drzewa


Wrzesień za momencik dumnie wkroczy na scenę. Żółcą się już nie tylko rudbekie, judaszowiec EDIT: grujecznik! (Przecież nie mam judaszowca jeszcze!) zaczął gubić liście... widzę to zjawisko na wielu okolicznych drzewach.


Drugie kwitnienie Chopina jest zaskakujące. Dziś musiałam głęboko podlać, bo wywinięte listki świadczą o suszy i zapowiadają mączniaka. Deszcz nie nawodnił ogrodu.


Zachwycam się kapustami, ich pomarszczonymi, mięsistymi liśćmi. Posadziłam w rabatach ozdobnych. Podobnie jak selery i cukinie.

 
Przegląd wydarzeń kończę kolejnym sukcesem - najbardziej zachwaszczona rabata oczyszczona po raz kolejny ze szczawików, zamiast zdjęcia "przed" będzie tylko stan obecny. Po co tak obciążać serwery


Mam wrażenie, że wszystkie mamy jakieś zaległości spowodowane upałami i "dziwnym" latem... wrzesień zapowiada się obiecująco, niech sprzyja ogrodom



BASIA8 22:47, 30 sie 2022


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
No Kochana kret przesadził masakra jakaś z jego strony. U Nas tez szaleje, jednego Maż wywiózł do lasu. Rabata bez chwastów elegancka
Buziaki zostawiam.
____________________
Basia- W Dolinie Muminków ***
Wiaan 23:04, 30 sie 2022


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5894
Marta tak rozterki były, ale podjęłam decyzję, że trzcinniki dam do róż bo tam brakuje mi traw, a one są akurat wąskie i wyższe.

Rabata bez chwastów jak nowa
Ten szczawik też mnie wykańcza, dlaczego ćma nie może jego akurat lubieć
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiolka5_7 07:47, 31 sie 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
Też mnie szczawik wkurza i czeka na wyplewienie kolejny raz. Dziś muszę najpierw trawniki skosić

Tak teraz pogoda sprzyjająca , więc będzie można coś więcej porobić
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
ElzbietaFranka 08:27, 31 sie 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Tylko zerkam. A dlaczego ty nie dałaś siatki od kretów lub agriwlokninw biała trzeba położyć pod ten żwirek. Musisz to naprawić nie duży kawałek.
Zrobił tunel to będzie wchodził.
Zbiez żwirek do pojemnik rozłóż siatkę lub agriw. I żwir włóż z powrotem.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Joann 08:44, 31 sie 2022


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
Co za bezwstydnik ten kret!!! Najgorsze co może jeszcze zrobić i jak długo! Ale byłabym wściekła, u siebie mam to samo, ale ty, żeby taki placyk?

Super podziałalaś w ogrodzie, te kostki z cisa już jakie duże, hakonka bujna na grabowej.

Rozumiem potrzebę posiadania drzew, nie ma jak zasłonić wszelkie budynki wokół. A okna w szczegolnosci

Też już jestem po remoncie, fajne uczucie
____________________
Joanna Ogród długi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies