Powiem Wam jedno.
Niech ta zima się już skończy…
Przede wszystkim z jednego powodu.
Ociepli się, wskoczę w robocze ciuchy. Wejdę w rabaty i nie będę miała siły do przeglądania Waszych pięknych ogrodów oraz…dopisywania roślin do list zakupowych „chciejstw”.
Jak to się stało, ze nie mam ambrowca? Judaszowca?

No i gdzie je mam kupić oraz…posadzić?
Najwyżej cos się przesadzi…
Póki co prognoza informuje mnie, ze zima trwa w najlepsze. Kolejny tydzień nadal z prognozami na minusie.
Cale szczęście, ze odezwało sie moje drugie, lekkie uzależnienie.
Uznałam, ze potrzebna mi nowa chusta i sie właśnie „dzieje”.
Odkąd mam ogród, prace ręczne z włóczkę odbywają się głównie w miesiącach zimowych.