Dla zainteresowanych - prace nad trybunami idą powoli, M. bardzo zapracowany Jest już ziemia wewnątrz, ale z dużą ilością chwastów, które już zaczynają kiełkować. Więc nie spieszę się z sadzeniem - najpierw będzie chemia na chwasty, bo potem wyrywać każdy perzyk spomiędzy roślin - masakra.
W weekend będzie tynkowanie.
Pod grujecznikami posadziłam piękne turzyce "Gold Fountain" - dzięki za podpowiedź Juzia!
Agnieszko, mieszankę tulipanów, którą masz pod umbrami też kupiłam. I liczyłam, że obok fioletowych pojawią się oryginalne angelique. Nawet zachowałam kartonik z opakowania, by w razie udanego duetu kupić za rok w Lidlu. Niestety wyszły mi takie same koralowe jak u Ciebie. Są piękne, ale przy tych fioletach jednak blady róż angelique lepiej by wyglądał, prawda?
Nigdy nic nie miałam na hakuro i też ją lubię, ale... rośnie jak szalona i przynajmniej raz na 2 miesiące muszę ciąć. Wędrowała po ogrodzie 2 razy, zanim znalazła właściwą miejscówkę - po ostatnim, ubiegłorocznym przesadzaniu ledwo się pozbierała. Ale żyje - jak widać
To sesleria jesienna.
Na każdą kostkę 4 krzaczory bukszpanowe.
Aż muszę wygooglać tę "Milium Aureum" ale nazwa wskazuje, że będzie mi się podobała
co 45-50cm, a fachowiec radził co 60cm. Z wymiarów rabatki wyszło mniej.
Opakowanie też "zachowałam" w postaci fotki na telefonie. Tak, angeliqe byłyby idealne, ale cóż... Trzeba będzie dosadzić jesienią, bo od tego koralu trochę zęby bolą . Ale na żywo lepiej się prezentują. Przy czarnych "królowych" też miały być jasnoróżowe...