cześć
Aniu, faktycznie jesteśmy prawie sąsiadkami

, muszę cię odwiedzić, dziękuję za komplementy
Aniuib. - je też mam zamiar "pójść" w hortensje, mam kilka od 2 lat i chyba pod względem dekoracyjności i łatwości obsługi ustępują im nawet róże; będę obserwować twoja rabatę, bo interesuje mnie, jak będzie wyglądać taka ilość hortensji
Alisonku - popadłam w zimową nostalgię i tylko czytałam, nie pisałam.
zmianom zapewne nie będzie końca, bo lubię zmiany. jestem już na drugim etapie fascynacji ogrodnictwem - już nie zbieram gatunków, a je ograniczam

- będzie inwazja zwykłego bodziszka korzeniastego, który jako jedyny jest w stanie zastąpić trawę w niepodlewanej części lasu - będzie zielonym obrzeżeniem miejsc parkingowych (brakuje nam miejsca - wcinamy się w las)
- musze zrobić jakąś dużą rabatę z rozchodnika Brillantissimum, bo mam go mnóstwo do przeniesienia (macie jakieś może pomysły na tego rozchodnika? jest piękny cały sezon, a mam ze 40 szt. do posadzenia),
- murek z cegły ciągnący się wzdłuż podjazdu zostanie pociągnięty również w drugą stronę od placyka z huśtawką, tam również powstanie kawałek trawnika i zielony szpalerek z ciętych szmaragdów wyznaczający granice dzikiego lasu od cywilizowanego.
- powstaje długa wąska rabata wzdłuż domu - wyrzuciliśmy rząd borówek. będzie tam trawa, jedna kula (Danica) i czterometrowy pas róż (Mary Rose, Tuscany, Viktor Verdier). róże będą obok tarasu - mają pachnieć. również przy samym tarasie mam miejsce, gdzie rośnie milin od trzech lat - nigdy nie kwitł, wyrzucam go, posadzę tam pnącą różę Laguna - odmiana nowa, jest zdrowa (ma chyba ADR), rośnie szybko i wysoko, ma wielkie odurzająco pachnące kwiaty. zobaczymy.
- chcę zamówić trochę trawy hakonechloa macra aurea, ponieważ podobno ładnie rośnie w półcieniu
- mam zamiar również założyc małą plantacyjkę gipsówki, ponieważ we wrześniu mamy wesele córki i ona chce wszystko ozdabiać gipsówką - jak myślicie, uda się wyhodować na ten czas? nie wiem, jaka sadzić - jest jednoroczna i wieloletnia, macie jakieś doświadczenie?