Dzień dobry,
po 7 beztroskich latach od posadzenia 270 szmaragdów na działce pojawił się grzybek.
Pewnego dnia zobaczyłem takie coś:
Wyciąłem, wykopałem korzenie i miałem w to miejsce wsadzić inną.
Niedawno zauważyłem, że w bliskiej odległości trzy kolejne coś bierze.
Przeczytałem cały ten temat i zastosowałem na wszystkie tuje jakie mam:
- wczoraj podlałem Magnicurem w proporcji 30 ml na 10L wody(pod każdą tuję około litra) oraz opryskałem Topsinem: 10 ml na 10L wody
- za tydzień opryskam Amistarem, podpowiecie jakie proporcje?
- za kolejny tydzień Topsin
Czy mogę zrobić coś więcej? Czy to wystarczy i czekać do wiosny?
Kiedy mogę podlać obficie tuje na zimę? teraz podlewać czy czekać, aż te cudeńka zrobią swoje?
z góry dziękuje za rady.
zdrówko