Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

Pokaż wątki Pokaż posty

Choroby i szkodniki żywotników - tuja - Thuja

Sherion 19:10, 28 wrz 2019

Dołączył: 28 wrz 2019
Posty: 5
Witam, proszę o pomoc czym spowodowane jest zasychanie roślin jak widać na poniższych zdjęciach.



AgaCzek 20:34, 28 wrz 2019


Dołączył: 08 lis 2016
Posty: 594
Gliniasta ziemia została wymieszana z piaskiem a tuje posadzone były w ziemi dla iglaków i są ściółkowane od kilku lat przekompostowaną korą która też stopniowo miesza się z ziemią.
____________________
Agata i Ogród z fortepianem i Wizytówka
Toszka 20:45, 28 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Sherion, po dużej ilości szyszek można wnioskować, że w pewnym momencie były zasuszone.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Sherion 23:04, 28 wrz 2019

Dołączył: 28 wrz 2019
Posty: 5
Toszka napisał(a)
Sherion, po dużej ilości szyszek można wnioskować, że w pewnym momencie były zasuszone.


Fakt w moich terenach była straszna susza od połowy lipca, ale czy o to Tobie chodzi?
piotraudi 15:27, 29 wrz 2019

Dołączył: 20 maj 2017
Posty: 205
Witam zauwazylem ze niektore tuje z zewnatrz wygladaja ok sa zielone ladne lecz w srodku galazki sa suche pozbawione koloru i sie krusza co jest przyczyna i jak to zwalczyc
Toszka 16:18, 29 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Sherion napisał(a)


Fakt w moich terenach była straszna susza od połowy lipca, ale czy o to Tobie chodzi?


Tak, iglaki długo cierpią "w ciszy" zanim spektakularnie pokażą, że schną.
Obfite szyszkowanie to pierwszy sygnał, że mają sucho.


Piotraudi
To normalne zjawisko - w środku masz najstarsze przyrosty, które nie żyją wiecznie. Dodatkowo brak dostępu światła do środka powoduje zamieranie.
W przypadku tuj dobrze jest dwa razy do roku oczyścić krzaki od środka z suszu. W ten sposób wpuszczamy powietrze i doświetlamy tuje, a one robią się gęstsze i zdrowsze.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Brokat 18:35, 29 wrz 2019


Dołączył: 29 wrz 2019
Posty: 4
Dzień dobry! Miałam nadzieję, że zadebiutuję na forum w innym watku, ale plany sobie, a życie jak zwykle.
W zeszłym tygodniu nabyłam w renomowanej szkółce w Gdańsku 13 sztuk smaragdów o wysokości 180 cm, na front domu. Wybrałam je, bo były piękneijsze i gęstsze niz gdzie indziej. Przy okazji były też sporo droższe, ale stwierdziłam, że warto...
Po tygodniu stania u mnie w pojemnikach na podjeździe (w tym czasie odchwaszczaliśmy i szykowaliśmy ziemię) biedne tuje wyglądają tak jak na fotkach
Pożółkły, zmarniały bardzo szybko. Były podlewane co drugi dzień i miały dostęp do słońca.
Mimo to, ze łzami w gardle je sadzę. Doły kopiemy dość głębokie, podsypuję kompostem wokół korzeni i ziemią do iglaków. Korzenie, jak na takie wysokie drzewka, nie sa duże, za to jkaby zbrązowiałe, niektóre owinięte siatką, której nie wyciagam, bo się boję je uszkodzić. Błagam o radę... co jest moim drzewkom i jak im pomóc, czy w ogóle prawidłowo je wsadzam...?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Sherion 19:46, 29 wrz 2019

Dołączył: 28 wrz 2019
Posty: 5
Toszka napisał(a)


Tak, iglaki długo cierpią "w ciszy" zanim spektakularnie pokażą, że schną.
Obfite szyszkowanie to pierwszy sygnał, że mają sucho.


Rozumiem że w stanie aktualnym jak widać na zdjęciach, nie są już do uratowania.
Brokat 19:56, 29 wrz 2019


Dołączył: 29 wrz 2019
Posty: 4
Toszka, dziękuję za wpis. Sądzisz, że moje są już nie do uratowania...?
Toszka 20:41, 29 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Sherion, próbuj. Podlej obficie tak by ziemię nasączyć głęboko. Stracą na urodzie, to na pewno. Jesli przezimują to przy odrobinie dbałości odbudują się.
Oczyścisz wiosną z suchego, przytniesz. Na zdjęciu widać, że głębiej są zielone, niewyprażone słońcem.
Traktuj to jako nowe doświadczenie ogrodnicze. I na przyszłość pamiętaj, że tuje do szczęścia potrzebują wody.

Brokat jeszcze ci nie odpisałam, a ty już dziękujesz
Na przyszłość: najpierw szykujemy stanowisko, a potem kupujemy rośliny. Można wszak w szkółce zarezerwować.
I zwłaszcza kopane rośliny - czekające na wsadzenie - dobrze jest trzymać w cieniu.
W tej chwili straciły turgor i wymagają posadzenia i podlania.

Ziemię pod tuje zmieszajcie ze sporą ilością kory, która m.in. działa p/fytoftorozie.

Dołki trzeba zalać wodą, chwilę odczekać aż wsiąknie, a potem w tzw. błotko wstawiacie bryłę korzeniową (nie za płytko, ani nie za głęboko) i zasypując ziemią upychacie rękoma i podlewacie. Potem obfite podlanie plus fosfor dla ukorzenienia. I podlewanie raz w tygodniu ok.20-30litrów wody na krzak. Rzadziej, a obficie.
Te suche, rude gałązki to połamane w trakcie kopania i transportu.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies