Dorota321
22:04, 28 cze 2024
Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1057
Dziś pokaże kolejne kwiatuszki, tym razem wydziergałam je na szydełku. 100 dużych różyczek + 100 mniejszych kwiatuszków. Taką większą różyczkę robi się około pół godziny, tą mniejsza około 20 minut. Łączenie tych kwiatuszków doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Czasem były pomyłki i nie bardzo wiedziałam, co źle zrobiłam. Dałam radę
Elu róże jak to róże kapryśnice są i potrafią zaleźć za skórę. Nie raz miałam podrapane ręce i zapowiedziałam, że nie dokupię już żadnej. Słowa dotrzymałam, ale..... udało mi się ukorzenić kilka patyczków Leonardo i 1 patyczek Hanstenstadt Rostock.
Inne róże mimo że też próbowałam ukorzenić, nic z nich nie wyszło.
Większość róż już wyczyściłam, ale nie wszystko, bo moje są wysokie i nie dostaję do wszystkich przekwitniętych gałązek.
Pozdrawiam

Elu róże jak to róże kapryśnice są i potrafią zaleźć za skórę. Nie raz miałam podrapane ręce i zapowiedziałam, że nie dokupię już żadnej. Słowa dotrzymałam, ale..... udało mi się ukorzenić kilka patyczków Leonardo i 1 patyczek Hanstenstadt Rostock.

Większość róż już wyczyściłam, ale nie wszystko, bo moje są wysokie i nie dostaję do wszystkich przekwitniętych gałązek.
Pozdrawiam


