Ja to jestem szalona, nie muszę pisać, że później się czułam jakbym maraton przebiegła? Dobrze, że miałam zaplanowany na wczoraj masaż to dzisiaj się przynajmniej ruszać mogę
Taki jest plan, żeby do lata było pięknie Tylko coś słabo mi idzie z tym planowaniem rabat
Pięknie działasz! Też otrzepywałam każdy kawałek darni, ale robienie tego przy obecnych temperaturach to prawdziwe bohaterstwo . Dzięki temu będziesz 2 miesiące do przodu z pracami .
Po "urobku" zgromadzonym na podjeździe widzę, że i sporo kamieni znajdujesz. Inne znaleziska tez są? . Ja przy zrywaniu darni i przekopywaniu miałam kilka wiaderek: na kamienie, na szkło, na plastiki i na elementy metalowe. Pani! czego tam nie było
Się zawzięłam, że zrobię sama, no i robię, a później cierpię Też myślę o położeniu trawy z rolki, bo chyba zrobię takie wąskie ścieżki trawiaste na szerokość kosiarki
Na szczęście poza kamieniami nie znajduję już większego dziadostwa, to co najgorsze to było na podjeździe, a w zeszłym roku przy sadzeniu hortensji wykopałam 2 pustaki
Wczoraj było ciepło, front jest nagrzany przez słoneczko, ale bliżej ogrodzenia ziemia podmarznięta, da się kopać tylko w nasłonecznionych miejscach.
Znalazłam odbiorcę kamieni, nawet nie wiecie jak się cieszę bo zupełnie przez przypadek spotkałam znajomego i się go zapytałam czy nie potrzebuje kamieni, a on na to, kamieni? Jasne, że wezmę
Do kompostowni się dodzwoniłam, kubik kompostu 65 zł, jak myślicie ile na ten kawałek potrzebuję? Pan stwierdził, że 1,5 kubika powinno starczyć.
Drzewa nadal szukam, tylko jedna szkółka mi odpisała, że nie mają i raczej nie będą mieć
Weź nie strasz póki co nic nie będę dokupywać, muszę przesadzić rośliny zza domu i z prawej strony działki, z nich muszę jakieś kompozycje stworzyć Jak to mówią, potrzeba matką wynalazku, to u mnie będzie matką rabat