Moje n/n trawki, co do których jakiś czas temu prosiłam Was o pomoc w identyfikacji, nadal nie dają oznak życia
Czy bywają jednoroczne trawy/turzyce??? Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby tyle padło, sadzonych w różnych miejscach. Nie wiem co im mogło zaszkodzić.
Ale zaczynam intensywnie myśleć o czymś w zamian.
Zadania: małe, nie rozłażące się, żywe tzn. w kolorze rozjaśniającym, limonkowe pożądane.
Potrzebuję dużo, a ceny mnie powalają więc dobrze by było nabyć coś co da się w krótkim czasie rozmnożyć przez podział.

Myślałam o carex montana raureif. Mam takie trzy od zeszłego roku, nie wyglądają na stwarzające problemy. Ładnie odbijają, kłoski śliczne (gdzieś mi mignęła na forum informacja, żeby je ciąć w celu wzmocnienia rośliny - tak jutro zrobię). Ale nie do końca jestem pewna czy to dobry wybór na roślinę, która ma być "wszędzie" i spinać całość.

Aaaa, i jeszcze jedno pytanie do Was mam
Znalazłam dziś na działce, w chwastowisku, mnóstwo siewek niezapominajek, takich małych, raptem jeden kwiatek kwitnie. Czy jest sens żeby je teraz na rabatę przesadzać??? Zbudują kępki??? NIe zauważą zmiany miejscówki?

Biała skalnica jest w moim ogrodniczym
Jeździsz do Gdańska przez Żukowo?

Dorii, zasadniczo Żukowo omijam skrótem/objazdem przez Przyjaźń, ale mogę się dla skalnicy poświęcić Gdzie ten ogrodniczy?

A przy okazji mi się skojarzyło, że w w Kolbudach jakaś nowa szkółka się mocno reklamuje - Pomorskie Dziewczyny - macie jakąś wiedzę czy warto tam zajrzeć?

Fajnie zegar się komponuje u nas internet jako tako chodzi ale za z zasięgiem telefonu jest zawsze kiepsko, trzeba szukać miejsca a jak już się złapie zasięg to nie można się ruszać

Magara napisał(a)

Dorii, zasadniczo Żukowo omijam skrótem/objazdem przez Przyjaźń, ale mogę się dla skalnicy poświęcić Gdzie ten ogrodniczy?

A przy okazji mi się skojarzyło, że w w Kolbudach jakaś nowa szkółka się mocno reklamuje - Pomorskie Dziewczyny - macie jakąś wiedzę czy warto tam zajrzeć?

W Kolbudach byłam tylko 2 razy, za daleko ode mnie. Ja bazuję głównie na szkółkach w Koleczkowie oraz w Chwaszczynie...no i u siebie w R..i.

Ja się nie znam. Ale raureif mam i mi się podoba. Kiedyś strasznie mi się Carex Beatles podobała i mam nawet, tylko ona mi się ciężko aklimatyzuje
Ale na zdjęciach nawet tu, na O. prezentuje się super.

Magara napisał(a)

Dorii, zasadniczo Żukowo omijam skrótem/objazdem przez Przyjaźń, ale mogę się dla skalnicy poświęcić Gdzie ten ogrodniczy?

Hehe, nie dziwię się że omijasz. Też staram się nie zapuszczać zbytnio. Ale akurat ogrodniczy mam po drodze do przedszkola i na szczęście nie muszę się wbijać w główne arterie miasta.

Adres ogrodniczego przesłałam na priv

Co do niezapominajki to się upewnij że to ona bo jest chwast bardzo podobny ma więcej zielonego a mniej kwiatów i są one mniejsze.

Daga, limonkowe są jeszcze seslerie, ale małe są tylko na początku . Turzyce raureif mam u siebie i muszę przyznać, że to twarde zawodniczki. Jedną miałam skazać na straty (przez kilkukrotne wykopywanie przez psa plus leżenie jakiś czas z korzeniami na wierzchu, dopóki jej nie znalazłam), ale ładnie rośnie, jak inne .

"Zegarowa", w swojej jednej z dwóch części, dziś dostała ściółkę z kompostu - narobiłam się jak głupia, a myślałam, że max mi godzinka zejdzie. Niby to nic, kompost wysypać, no ale najpierw trzeba było go przesiać (miałam ten z EkoDoliny, tam jednak sporo śmieci). Potem trzeba było przywdziać strój baleriny, stąpać uważnie i sypać nie taczką, nie łopatą, nie łopatką, ale garściami, żeby roślin nie zagrzebać, tych, które startują. Na koniec podlać, żeby opłukać to co nadmiernie zasypane.
No lekko nie było
Nie wiem kiedy jest najlepszy czas na ściółkowanie rabat kompostem - kwiecień nie, bo za zimno (przynajmniej u nas), potem już wszystko wyłazi z ziemi i trzeba uważać. Lato niby dobra pora, jesień wczesna jeszcze lepsza, ale jak dojść w ten busz?
Muszę sama w sobie to wszystko przetrawić