Ostatnio mnie ten bukiet zaczarował, a są tu dwie odmiany róży:
Eifelzauber (kiedyś Anda wymieniała ją jako mrozoodporną ) i Lady Gardener. I tak właśnie siedzę i zastanawiam się, czy by mi się gdzieś w trójkę z Crocus nie zmieściły. Ale najpierw poszukam czy jest gdzieś u kogoś może ten zestaw róż w jednej kompozycji.

Ile tam masz miejsca na wysokość? Bo wiesz, róże na samym przodzie nie powinny być wyższe niż byliny za nimi… W nogach róż też by się coś przydało, chociażby przywrotnik czerwonołodygowy.

U mnie na brzegu rabaty w trudnych warunkach i półcieniu, świetnie sprawdzają się Pashminy. Nie zasłaniają bylin

April napisał(a)

U mnie na brzegu rabaty w trudnych warunkach i półcieniu, świetnie sprawdzają się Pashminy. Nie zasłaniają bylin

No tak, one niziutkie. Ale po szałowym pierwszym kwitnieniu, to drugie masz równie imponujące? Nie marnieją Ci wtedy?

Ja powiem tak jakiekolwiek te róże wybierzesz jeśli ma to być zestaw na dłuższy czas to musisz jeszcze bardziej od buka odsunąć to raz. Dwa to drzewo rośnie ogromne, widziałam w realu piętnastoletnie, potwór pochłonie tą rabatę w całości.
Trzy jeśli już wybierać róże., Które mają rozświetlić to drzewo nawet jak ono podrośnie( bo skoro już wydaje Ci się ciemno to potem będzie bardziej mrocznie)to trzeba wybierać z dużych róż, a wtedy może wystarczyć jedną lub dwie.
Moja propozycja to Sally Holmes. Sprawdzony zestaw właśnie z takim bukiem uważam, że świetnie się podkreślają i to już, choć buk jeszcze nie duży to już widzę, że wszedł w etap śmigania w górę cztery gdy drzewa urosną, a urosną to pewne zmieniają się całkowicie proporcje na rabatach i mała różyczka przy dużym drzewie wygląda jak kwiatek u kożucha.
Małe mogą być na samym brzegu takiej rabaty,ale pomiędzy musi być coś co przełamie w przyszłości różnice w wysokościach.
Wiesz, że z serca radzę, a nie by obalać rodzący się plan. Plan jest dobry tylko trzeba lekko zmienić patrzenie na ogród. Komponowanie ogrodu z efektem na dziś na teraz preferują firmy ogrodnicze, bo efekt ma być od razu. Ale za dużo ogrodów się naoglądałam by nie wiedzieć co się później dzieje i jak się zmieniają.

Asia Rojo - róża nadal ładna Te śliczne chrabąszcze złoto-zielone też ją kochają
Naparstnicę Twoją kojarzę, ale Filadelfia? - to jakiś skrót myślowy?

No nie skrót. Gość z Filadelfii na Insta mi odpisał.

Zupełnie inaczej niż Sylwia myślę i planuję rabaty na teraz lub na krótką przyszłość, czyli 3 sezony. Teraz jest słońce na rabacie, to teraz sadzę rośliny lubiące słońce. Jak przyjdzie kiedyś cień, to rośliny trzeba będzie zmienić, ale na słońcu cieniolubów nie ma sensu sadzić na przyszłość. Co przyszłość przyniesie nie wiadomo. Zmiany w ogrodach są na porządku dziennym, bo ogród się rozwija, bo wielu rzeczy nie da się przewidzieć. Drzewo, które za 7 lat ma dawać cień tu czy tam, a po 4 latach coś je trafi i będzie po drzewie. No i nie lubię męczyć się patrząc na rabaty skomponowane na daleką przyszłość i niepropocjonalne do warunków teraźniejszych.

Tak w sumie to pod drzewem żadnej róży dobrze nie będzie. Wyjątkiem są ramblery, które po drzewach rosnąc pną się do światła.

Co to za buk tam rosnący? Patrząc na komórce myślałam, że to coś innego

Ja mam takie samo zdanie ,jak Ewa -komponuję na teraz i najbliższy czas -najwyżej za kilka lat będę robić znowu rewolucje
Sylwuś nie gniewaj się ,że nie podzielam Twojego zdania

ja bym dała te lemon rococo róże i może jeszcze jakieś pastele morelowe ....ale sadż takie ,jak Tobie się podobają

Buziaki

W sumie to ja tez planuje ogrod na dzis, bo nie wiem kiedy znowu mi odbije i bede sie chciala przeprowadzic Choc zakladalam, ze ten dom ma byc ostatni. Zreszta u mnie idea ogrodu zmienia sie czesto, nie jestem stała. Za 3 lata wdanym miejscu byc moze bedzie cos zupelnie innego. Wszystko zalezy od roslin jak sie przyjma i nie beda mnie draznic to zostawiam ale jak im nie podpasuje bede kombinowac dalej. Bo teoria to teoria a rzeczywistosc skrzeczy. To co przeznaczone na mokre u mnie na mokrym nie chce rosnac a u innego pieknie na piachu daje rade.

Chociaż akurat co do tego buka to Sylwia ma racje, on rosnie szybko, moj 5 letni mial ok. 5 metrow wysokosci a teraz obecni wlasciciele go musza juz przycinac