Dziewczyny - dzięki za odzew

Teraz muszę jakoś usystematyzować wszystkie informacje
W pierwszej kolejności pomysły:
- Ani-Makao - Aspirina, Sea Foam, Chopin.
- Zuzy - okrywowe - jasny róż i bezpieczna biel. Lemon Rokoko ok
- Hani - jak Zuzy
- Asia-Rojo - Eifelzauber i Lady Gardener
- April - Pashima
- Sylwia - Sally Holmes
- Madzia - pastele morelowwe n/n
Muszę je wszystkie sobie obejrzeć ale na pewno mi się wszystkie spodobają
Odnośnie szczegółów stanowiska:
Słońce jest od świtu gdzieś do 15-16, a później to zachodzące. Myślę, że ilość słońca dla róż wystarczająca. Na tym samym rogalu mam m.in. Burgundy Iceberg, słońca ma mniej a wydaje się być zadowolona
Info dla Zuzy - na rogalu to obecnie jest głównie bodziszek Rozanne, są tam dwie sadzonki zeszłoroczne a mam wrażenie, że on włazi na wszystko

A tak na serio to są tam limki - miały być elementem głównym tej rabaty, ale maczki i bodziszki je zeżarły...
Info dla Ewy-Andy - myślałam o rabatówkach, żeby właśnie nie były za wysokie... O tym co w nogi dostaną to jeszcze nie myślałam ale tego przywrotnika zapisuję
Info dla Sylwii - planuję "rogala" dobry metr poszerzyć
Odnośnie planowania i przewidywanego wzrostu roślin:
Nie ukrywam, że bliżej mi do stanowiska Ewy niż Sylwii chociaż oczywiście wiem i wierzę, że Sylwia wszystko pisze z dobrego serca popartego doświadczeniem
Ja sama nie wiem co będzie za kilka lat i nie chcę planować na kilkanaście, a tym bardziej na kilkadziesiąt. Chcę cieszyć oko tu i teraz, tak długo jak mogę się cieszyć tym, że mieszkam w tym miejscu i mam ogród
P.S. Ewa, nie mam pojęcia co to za buk, kupiony chyba ze trzy lata temu, wiem, że ciemny i pendula i że stoi na trasie moich letnich przymrozków
P.S. (2) U mnie buki tak szybko nie rosną

Mam kilka i stoją wręcz w miejscu
Asia Rojo - ja nie instagramowa

Dzięki za polecenie strony, ale na takie polecajki to chyba dopiero w zimie znajdę czas

Znajomości masz z USA - hmmm
Gosia - przyjmuję Twoją opinię o lemonie, ale on mi się tak podoba, że chyba spuszczę na nią zasłonę milczenia

Odnośnie nasion - no sama nie wiem czy chcę, u mnie z wysiewami kiepawo idzie, szkoda zmarnować... Ale będę pamiętać, dzięki