Kasya, Iza, Judith, Jola - i do Was dojdzie 

 U nas drugi dzień ulewny, mega ulewny - z jednej strony radocha, a z drugiej - wszystko co kwitło leży 
Beata - myślę, że i na Twoich piaskach popadało 

 Dziś koło 16tej w Parchowie musiałam zrobić postój, taka ulewa była, nie dało się jechać samochodem. A to chyba od Ciebie niedaleko 
 
TARcia - DT bierz jak swój 

 Niech tylko malowanie ścian w kuchni i przedpokoju skończy 
 
Moja Babcia miała trzech mężów. Kojarzę z dzieciństwa hasło "to nie mydło, się nie zmydla" 

 Ogrodu nie miała 
 
Basia - ja też w sumie na deszcz nie narzekam, a raczej bardzo się cieszę 

 Poza tym mega ulewnym, u nas później ładnie padało aż do 20tej - takim akuratnym majowym deszczykiem 
 
Helen - czyli jest jednak jakaś sprawiedliwość 

 Przesadzanki byś mogła pokazać