Zuza - brzuszki będą duże
Piwonie, róże, rodki - po jednej sztuce wejdzie chyba?
I jeszcze irysy, jarzmianki, trawki, szałwie, orliki, i wiele wiele innych
No ma się ten rozmach
Przestałam się trzymać "zasad" - ma rosnąć misz masz, zawsze ma coś kwitnąć i ma mi być z tym dobrze
No i ja jeszcze z tych, którzy nie wierzą, że rośliny rosną
Chociaż na jednej rabacie piwonia mi zjada różę i lilaka - ale to pewnie przypadek
Kasya - nowy rodek jest tak zaplanowany, że w razie czego firletka pójdzie precz - ale to perspektywa lat 10 - nie będę się tym zamartwiać teraz
Justyna - też mi się podoba
Ola - Gienka szczęśliwie wypuszcza nowe listki, ale nadal wygląda upiornie
Dziś próbowałam ją trochę z suchelców oskubać ale tak wszystko porosło, że nie ma jak nogi postawić
Basia - nowy rodek kupiony, może nie całkiem maluszek, ale wybór nie był zbyt duży
Haniu - opuchlakami mnie zmartwiłaś, nigdy żadnego nie widziałam, ale fakt, faktem, po nocach nie łażę
Jakie proporcje do wywaru z wrotyczu (mam suszony)? Podlać dolistnie jak mniemam???
TARcia - nie mam pojęcia jakiego mam rodka
Ładny jest, fioletowy
Gosia - ma padać ponownie i jutro i w weekend
Po Jordanie miejsce - dalej u mnie zagadka. Jordan jeszcze nie wykopany... Brzuszki będą, duże
Rumianko -
Alicja - brzuszki przyklepałaś