Pikujesz do takich duzych doniczek ?
Nigdy az takich duzych nie uzywalam
Max p9
A potem juz do skrzyn

Juzia - wszystko rusza U nas dziś 30 stopni, lekka przesada

Ania-anuska - już napisałam - fundament ogarnięty, mam nadzieję Dzięki za info o taśmach

Ania-Makao - no to się koleżanki pośmiały

Asia-Rojo - dzięki, pamiętałam przecież, ale mi umkło

Haniu - mam nadzieję, że jak szklarnia stanie to raczej zapomnimy o tym "trudnym" czasie

Kasya, u mnie klimat kaszubski, dziś 30 stopni, za dwa dni w nocy ma być 5 A szklarnia w powijakach
Pomidory wyciągnięte. Za dużo i za bardzo się nad nimi trzęsę, żeby zmarnować. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy trafią na miejsce docelowe

Magara napisał(a)

Kasya, u mnie klimat kaszubski, dziś 30 stopni, za dwa dni w nocy ma być 5 A szklarnia w powijakach
Pomidory wyciągnięte. Za dużo i za bardzo się nad nimi trzęsę, żeby zmarnować. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy trafią na miejsce docelowe

Moje dzisiaj oierwsza noc na dworze
No musza sobie radzic i juz

Kasya - gratki Jak masz stabilną pogodę to może się ten eksperyment udać

Na podsumowanie dnia melduję, że wchodzę w tryb marudzenia (korony nikt nie chce, nie to nie, zostaje u mnie i jej sprostam)
1. Ponad 30 stopni w kwietniu mnie rozwala Jutro ma być podobnie...
2. Odpaliłam podlewanie - dzisiejszy wiatr totalnie pozamiatał - rośliny mdlały - mamy kwiecień???
3. Po podlaniu rośliny też mdlały - woda z sieci zimna, eh... Wybrałam mniejsze zło.
4. Jadą do mnie dwie róże, które miały być za 2 tygodnie. Po świętach dojedzie zamówienie z sadzawki. No i Asia Rojo mnie skusiła na kłącza, Wredna Małpa ... I jeszcze do odbioru w połowie maja mam zamówienie w Zgorzałem... A wydawało mi się, że nic nie kupowałam

Lista zakupów dość długa jak na nicniekupowanie

O widzisz
Zwrot sie przyda
Mnie tez rozwalają te temperatury i jeszcze bardziej poteguja nieprzygotowanie

Szalejesz... i fajnie.
Jest energia ze szczyptą marudzenia(cała Ty? )

Już się zmęczyłam czytaniem. Ile Ty masz tej energii?
Niesamowicie działasz.
Kanciki wyszły rewelacyjnie. Rabat aż świecą czystością.
U mnie cały czas bałagan. Nie wyrabiam z niczym
Przez Ciebie teraz kombinuję jak tu przywieźć kompost.
Kompostownię mam, ale nie wozi.
Trzeba samemu transport ogarnąć.
Ale to na przyszły rok.