Asia Rojo - ale Wy sami montowaliście? Nie było problemu z wsuwaniem poliwęglanu w profile???
Ania-anuska - a czemu akurat górną krawędź taśmą paroszczelną, a dolną - paroprzepuszczalną? Usiłowałam dziś coś o tym poczytać, ale net to studnia bzdur i całkiem sprzecznych informacji. Z taśmami to właśnie mam lęki, że później w profile nie wejdą - tak zresztą producent ostrzega zalecając silikon. My mamy profile aluminiowe - Małżonek mówi, że ich się nie da giąć, to nie stal... Trochę zaczynam żałować, że nie kupiłam nowej folii na foliaka...
Patrycja - ja to niczego nie jestem pewna, bo nie ja się tym zajmuję

Ale trochę już nerwa mam

Podpytałam Małżonka - te narożne kątowniki trzeba było zabetonować samodzielnie. Z gotową ramą by nie było jak. Że nie wspomnę, że pułk wojska by trzeba, żeby to przenieść

Ja już sama nie wiem, cała głupia jestem. Podobno dziś wszystko zostało naprostowane. Teraz temat zabezpieczania kanalików w poliwęglanach. Że o świętach nie wspomnę i remoncie z chałupie. Oraz stercie kompostu
Ania-Makao - dzięki

My mamy wszystko w profile wciskane...
Ewa - Eupraksja (o ja pierdziu, da się zapamiętać???) - witaj u mnie
Judith - ja też nie miałam pojęcia, że to tyle pułapek

Może my dwa nieogary są??? Chociaż Małżonek techniczny z założenia, a ja się póki co nie za bardzo angażowałam wybierając święty spokój

Z opinii w necie wynika, że postawienie szklarni to dwa dni
Z kompostem dobrze czynisz

Kupowanie w sklepie ogrodniczym jednak nie wróży dobrze Twojemu budżetowi

Ogarniaj kompostownię w pobliżu
Agnieszka - zazdroszczę

Ja się foliaka naczyściłam jak wściekła

Wolałabym, żeby w ten poliwęglan nie wchodziły owady glony, ani w ogóle nic