Magara napisał(a)

Judith - u nas jest zimno, naprawdę zimno. Do tego dochodzi wiatr, niefajny, zimny. Druga połowa maja, a ja wychodzę do ogrodu w czapce, zimowej kurtce i zimowych skarpetach Ogród mamy żeby cieszył. Cieszył kwitnieniem. Tego mi brakuje zerkając w kalendarz

U nas ostatnio dwa dni ciepła było, dziś znowu chłodniej i od wczoraj też deszcz, co mnie nieustannie cieszy.

Mi przy tej brzydkiej pogodzie najbardziej szkoda tego, że teraz mamy tak wspaniale długie dni i ciągle jeszcze optymistycznie są coraz dłuższe wieczory, a nie można się nimi kompletnie nacieszyć, niekoniecznie z towarzyszką haczką, ale zwyczajnie posiedzieć, odsapnąć, posłuchać ciszy.

O tak, mi też najbardziej szkoda, że na korzystanie z ogrodu za zimno, a zawsze to był najpiękniejszy czas, bo było zielono, kwieciście, ciepło i jeszcze dzień prawie do rana
Magara, no nędzna ta wiosna w tym roku, choć w zeszłym chyba bardzo mokro było, wiele ogrodów pływało do lata, dużo roślin wygniło, a takich już się nie uratuje.

Czekamy na ciepło i nieustająco na szklarnię

Ja tam spędziłam dziś kawałek dnia na tarasie.
Wełniane skarpety, chusta, kaptur i kocyk z futerkiem od spodu.
Słuchałam audiobooka. Do czasu kiedy nie wpadła mi do glowy myśl, ze potrzebuję czegoś na ten taras.
Ogrzewacz/kominek ogrodowy…
Szukam i widzę sporo opcji

Najważniejsze, ze przy tej temperaturze nie leje 24h na dobę.

Dziewczyny, co wy piszecie, u mnie po tulipanach zostało tylko wspomnienie. Na bieżąco wyrywam pożółkłe liście. O szafirkach i krokusach już dawno zapomniałam, że były

Dziś w miarę ciepło było, nie padało, więc parę prac na ogrodzie do przodu, ale faktycznie nawet nie ma jak poodpoczywać w ogrodzie ostatnio. Wciąż zimnica albo leje.

U mnie jedna odmiana tulipanów tez jeszcze ma kwiaty.

Marta - też mi tego brakuje - posiedzenia w majowe wieczory na tarasie czy w ogrodzie A tu trzeba w kominku napalić i w kocyk się zawinąć

Polon- takiego nędznego maja nie pamiętam, byle do czerwca

Wioletta - modowa elegancja-francja u Ciebie U nas polało

Ania-ajka - no klimacik mamy różny

Jola - no właśnie... Żyjemy w małym obszarze terytorialnym, a taaakie różnice

W temacie szklarni - franca stoi, w końcu, prawie skończona



Nieszczęsne samodomykacze chyba udało się ogarnąć Zobaczymy jak na deszcz będą reagować, powinny się zamykać...


Tu będzie lampa Nie wiem po co Ale wiem dlaczego - bo można


Tu będzie prąd i woda


A tu już są "oczka" do łapania pomidorów Tylko pomidorów brak

Wow
No francja elegancja
Buty chyba trzeba bedzie zdejmowac ?
Zastanawialabym sie czy cos posadzic czy tylko podziwiac ?

Moze raczej stolik i krzeselka na ten cieply maj tam zainstalowac ?

Noooo Pani, przy takiej szklarni to nic by mnie nie irytowało. Żadne delikatne fochy pogodowe.
Piękna ci ona.
A jaka wyposażona panna!
Woda, prąd…
Może rzeczywiście wygospodaruj kącik na krzesełko i stoliczek?

Jak sytuacja po zimnej nocy?
U mnie podobno bylo +3.
Dziś też ma być chłodno ale od jutra noce juź w okolicach +9/10.
Idzie lepsze.

Szklarnia cudna!
Bałabym się sadzić pomidorki żeby fundamentu nie zabrudzić…

Kasya napisał(a)

Zastanawialabym sie czy cos posadzic czy tylko podziwiac ?

To samo mi przyszło do głowy

Wygląda przepięknie i aż żal coś w tym dziele zmieniać po co psuć taki obraz