Asia-Rojo - skrzynie robiliśmy z deski elewacyjnej, takiej jak chałupka.
Takie zdjęcie znalazłam, 2019:

Asia-Rojo - skrzynie robiliśmy z deski elewacyjnej, takiej jak chałupka.
Takie zdjęcie znalazłam, 2019:

Jak sobie powiększysz to zobaczysz, że tam są narożniki. Błąd. Mrówki się w nich panoszyły, naniosły wszystkiego, skrzynie się "rozsadzały". Teraz jak będziemy robić nowe, to raczej będzie decha do dechy.
I cały czas myślę o impregnacji drewna. Patrząc na kompostownik, który stoi i ma się dobrze kolejny rok, wydaje mi się, że pójdę w kierunku pokostu. Być może po uprzednim opaleniu. No i dechy grubsze.

Bardzo ładne te Wasze ale nic nowego. Pan Idealny innych mieć nie mógł
Czyli na razie chyba zrobiliśmy dobrze Kantówki 4,5x9,5. Opalone, zaolejowane olejem lnianym. Z zewnątrz pomalowane. Decha do dechy, bez narożników. Od spodu siatka na krety.

Tak, ocynkowane "L" w narożnikach dobrze się sprawdza. Widać to szczególnie w kolejnych latach użytkowania.
W obecnych skrzyniach też mam wewnątrz folię budowlaną. W nowych raczej nie dam - wszechogarniający plastik mnie przeraża. Z drugiej strony siatka na krety tez z czegoś przecież jest... Dylematy

Nie zaśmieca w typowym znaczeniu, ale mnie zastanawia raczej czy jako mikroplastik nie trafia z warzywami do organizmu. Kiedyś nie miałam takich dylematów, ostatnio mam. To samo mam z paprykami uprawianymi w kastrach budowlanych - wcześniej mi to nie przeszkadzało, a teraz zastanawia.

TARciu, o tej siatce na zewnątrz nie pomyślałam.

Zobaczymy, jak na tam to wszystko z tymi różnicami w terenie wyjdzie, czy się uda tam ją też dać.

Zuza, mam podobne dylematy z folią. Dlatego ryzykuję i jest samo opalanie plus olej.