Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana 2

Pokaż wątki Pokaż posty

Doświadczalnia bylinowo-różana 2

Anda 16:00, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Rojodziejowa napisał(a)
Fajnie, że trochę czasu masz na forum, ale szkoda, ze to skutek choroby. Życzę więc zdrówka i więcej czasu równocześnie


Dziękuję Kuracja idzie mi dobrze, więc w przyszłym tygodniu wracam do galopu
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:04, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Helen napisał(a)

Ewa, jak zaplanujesz u siebie zmiany w nasadzeniach na bardziej sucholubne, to opisz co i jak zmieniasz, myślę że i my możemy skorzystać z Twoich podpowiedzi.
W Wielkopolsce robi się pustynnie.


Całą zimę będę myśleć. Odpowiednia lektura już przygotowana. W sumie to wiem, że trzeba będzie się ograniczyć do gatunków dobrze znoszących suszę, czyli np. zero hortensji
W trawnik zamierzam wysiać Achillea millefolium. Krótko koszona wygląda dla mnie ładniej od mikrokoniczyny. Najpierw zastanawiałam się właśnie nad mikrokoniczyną.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:16, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Magara napisał(a)
Ewcia, fajnie, że się pokazałaś w swoim wątku
Susza suszą, wiadomo, na to nie mamy wpływu (choć ja w tym sezonie aż tak mocno nie narzekam, bo po bardzo suchej wiośnie, teraz jednak czasem u nas pada). Czy macie jakieś ograniczenia w podlewaniu odgórnie wprowadzone?


Tak, pokazałam się i nawet coś tam skrobię Na forum wpadam w sumie dość regularnie, ale tylko na chwilę, bo czasu brak. Weny do pisania po pracy też brak

Na suszę nie mamy wpływu, ale mamy wpływ na to, jak się z nią obchodzić.
Każda gimna u nas sama decyduje o ograniczeniach. U nas na razie nie wolno używać wody ze ścieków wodnych (rzek, strumyków itp.) W gminie obok rownież i dodatkowo nie wolno napełniać basenów prywatnych. Podlewanie ogrodów zabronione jest bardziej na południu. Tutaj jeszcze można, ale… w sumie każdy wie, że woda jest tak bezcenna, życiodajna i trzeba ją oszczędzać, że i bez odgórnych zakazów samemu trzeba pomyśleć i należy ograniczyć podlewanie. Zakaz podlewania i używania studni ogrodowych i do nas przyjdzie. Wody gruntowe też się kurczą. Trzeba zbierać jak najwięcej wody deszczowej, zwłaszcza zimą.

Mój szef sie na mnie wścieka, bo ostrzegam klientów przed kupowaniem hortensji. Mamy ich mnóstwo niestety, bo szef ich namnożył bez liku. Bez sensu. Ludzie chętnie kupują, bo ładne, ale gdzie jest odpowiedzialność ogrodnika? Tylko kasa się liczy…
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:17, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
LIDKA napisał(a)


Też tak myślę.
Pozdrawiam Ando serdecznie!


Lidko, dziękuję i pozdrawiam rownież
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:19, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Roocika napisał(a)
Ewa, współczuję suszy. To smutne patrzeć jak wszystko walczy o przetrwanie.
Życzę Ci dużo zdrówka.


Dziękuję. Niestety, klimat sie zmienia i trzeba się przestawić, dostosować
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 16:24, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Ewa777 napisał(a)
Bardzo współczuję Ci suszy.
U mnie wszystko zielone, bo założyłam w tym roku automatyczne podlewanie. Gdyby nie ono pewnie sama podlewałabym godzinami codziennie. Plusem jest też to, że podlewanie automatyczne włącza się nad ranem i dzięki temu jest bardziej efektywne.
Susza dokucza też u nas. Dawno nie było porządnego deszczu.
Wiem, że to nie jest rozwiązanie problemu u Ciebie, bo macie zakaz podlewania ogrodów przy suszach.

Zdrówka Ci życzę Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Edit. Zapomniałam dopytać. Kupiłam 2 róże, które chcę posadzić do donic, ale dopiero we wrześniu, bo na razie rosną w nich jednoroczne kwiaty. Róże przyszły w donicach 2- i 3-litrowych. Czy przetrzymać je w tych donicach do września, czy lepiej przesadzić tymczasowo do większych Co byś radziła?


Zakazu odgórnego jeszcze nie mamy (w naszej gminie), ale nie chcę „marnować” wody po prostu. Podlewam tylko to, co muszę i tak rzadko jak się da. Oczywiście podlewanie roślin to nie marnotrawstwo, ale wody dużo nie ma, zasoby sie kurczą i trzeba o tym pamiętać Wkurza mnie żółty trawnik i chcę w niego wysiać Alchemilla millefolium. Zobaczę, co z tego wyjdzie

Róże spokojnie możesz trzymać w tych donicach w półcieniu do września. Tylko żeby nie miały zbyt sucho
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
antracyt 16:34, 03 sie 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11509
Ewo, krwawnik powiadasz? Właściwie to może się sprawdzić. Pełno go u mnie w trawie na starej części do spółki z koniczyną. Planowałam jesienią na nowej części dosiewkę zrobić z mieszanki na suche tereny, może też krwawnika do niej dodam.
Masz rację z tym dostosowaniem ogrodów do zmian klimatycznych, chociaż czasem szkoda ulubionych wodolubnych.
Zdrówka życzę
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Anda 17:08, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
antracyt napisał(a)
Ewo, krwawnik powiadasz? Właściwie to może się sprawdzić. Pełno go u mnie w trawie na starej części do spółki z koniczyną. Planowałam jesienią na nowej części dosiewkę zrobić z mieszanki na suche tereny, może też krwawnika do niej dodam.
Masz rację z tym dostosowaniem ogrodów do zmian klimatycznych, chociaż czasem szkoda ulubionych wodolubnych.
Zdrówka życzę


No ba, jasne że szkoda. Hortensje bardzo mi się podobają Jednak nie chcę patrzeć na umierające rośliny w przyszłości. Może uda mi sie dokonać takich zmian, że sobie tego zaoszczędzę. Już teraz mi serce krwawi jak widzę żółte liście na Limce.

Krwawnik o właśnie. Jakoś bardziej podoba mi się od koniczyny. Nie kwitnie aż tak szybko i bzyków mniej, więc bezpieczniej na bosaka chodzić. Jednak myślę, że koniczyna sama do mnie przyjdzie
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Joku 18:08, 03 sie 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12046
Krwawnik sam się u mnie osiedlił, chyba był w tym miejscu od zawsze bo widuję go na okolicznych nieużytkach. Mam na myśli dziki gatunek. W trawniku też go mam, nie kwitnie bo koszony często. Jak się spóźnię z koszeniem to tworzy dywan takich jakby paprociowych mini listków. Właściwie mnie wkurza bo mam wrażenie że wypiera trawę. Muszę się mu bliżej przyjrzeć. Aha, rozłazi się rozłogami więc raczej trudny do usunięcia.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Anda 19:30, 03 sie 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33250
Joku napisał(a)
Krwawnik sam się u mnie osiedlił, chyba był w tym miejscu od zawsze bo widuję go na okolicznych nieużytkach. Mam na myśli dziki gatunek. W trawniku też go mam, nie kwitnie bo koszony często. Jak się spóźnię z koszeniem to tworzy dywan takich jakby paprociowych mini listków. Właściwie mnie wkurza bo mam wrażenie że wypiera trawę. Muszę się mu bliżej przyjrzeć. Aha, rozłazi się rozłogami więc raczej trudny do usunięcia.


Właśnie o to mi chodzi. Trawa nie jest odporna na suszę, a krwawnik nawet w upały zielony. Listki bardziej mi sie podobają od listków koniczyny. Koniczyna szybciej zakwita, trzeba często ja kosić. Dlatego myślę o wysianiu krwawnika w trawie. U mnie upały i trawnik już całkiem żółty. Wolę zielony kolor, chociażby chwastów
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies