Hehe, zdarza się coś przeoczyć. U siebie 10 razy odpisywałam ludziom że róża którą pokazałam to Robin Hood i śmiałam się sama do siebie
Że niby to ta sama lilia?
Na bieżącym zdjęciu wygląda inaczej.
Ma mnóstwo kwiatków a na tamtym wygląda jak zwykła lilia.
Widocznie inne ujęcie zrobiłaś i wprowadziło mnie w błąd. Sorki
Tak Asiu! Każdy ogród jest inny pomimo, że rośliny się powtarzają
Łucjo (jak zdrobniale? Lusia? Tak moją koleżankę nazywamy ) i pewno masz rację, to jest tak jak zawierza się internetowej mądrości
Anulko, no coś Ty, zupełnie się nie przejmuj i nie przepraszaj Sama mam do obserwacji kilkadziesiąt wątków i po kilkudniowej nieobecności nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego, po prostu jadę po piśmie obrazkowym także luzik
Dzięki Aga to raczej połączenie floksów z liliowcami W tym roku floksy położone i część połamana przez te szkwały i deszcze które masowo przechodziły ...
Alu, a to zaraza jedna, no! Roznosi się z łatwością poprzez ekran, czas wylęgania zależy od ogólnej odporności, od kilku godzin do ok 2 tygodni
Nad oczkiem pojawiła się sama dziewanna (gdzie wanna? ) pospolita, aż huczało jak do niej podeszłam, tyle pszczół, pszczelinek i innych błonkoskrzydłych, nie oparłam się fotograficznie widać na odnóżach w koszyczkach, jak gromadzą pyłek. Ciekawostką są kolory pyłków od kremowych, odcienie żółci, pomarańczy, brązów, fioletów i czasami czarne. Każdy ul ma swoją specjalizację i różni się sumarycznie kolorem pyłków. Ta pomarańczowa kulka przyczepiona do odnóży to właśnie pyłek.
Bożenko oglądam u Ciebie różę Pirouette i jestem pod wrażeniem ilości kwiatów
Moja w tym sezonie kwitnie nadzwyczaj skromnie
Dokupiłam jej do towarzystwa jeszcze dwie, ale są młodziutkie i powoli nabierają masy.
Swoją prowadzę jako dużą różę krzaczastą i chcę z nich stworzyć różany busz.
W tym roku po raz pierwszy posadziłam lilie.
Zakwitły mi dwie prawie czarne, muszę im zrobić zdjęcie, ale właśnie pada
O, to ciekawe, poczekam na Twoje zdjęcie, też mam jedną czarną o nazwie Lilia Trąbkowa Nightrider ale jeszcze pąk, na razie wcale nie wygląda na czarny...
Pirouette też mnie zaskoczyła w tym roku, teraz obcięta, po kwitnieniu, ale już widzę nowe różyczki Najwięcej kwiatów miała na gałęzi poziomej na pergoli, teraz rozumiem, co to znaczy kulkowanie róż
Za to doczekałam się wreszcie pierwszej dalii
Gdzie wanna, podoba mi się, mój em zawsze mówi na nią dziewica. Twoja bardzo ładna i gości ma mnóstwo.
Lilie uwielbiam głównie za zapach, chociaż braku urody nie można im zarzucić, są piękne.
Dalia przecudnej urody.
Bożenko w ostatniej chwili udało mi się sfocić jedną ciemną lilię, u drugiej już opadły płatki.
Miały karteczki z nazwą, ale myślałam, że nic z nich nie będzie i je wyrzuciłam.