Jaka cudna ta miodunka! Przymierzałam się do zakupu w weekend, ale sadzonki młode nie robiły szczególnego wrażenia - a teraz widząc Twoje żałuję, że nie wzięłam
Podziękuję zbiorowo za bywanie w moim wątku i zachwyt nad chmurami i innymi cudami natury, ja je tylko zauważam
Od wczoraj sytuacja wróciła wreszcie po chyba 3 dniach upalnego lata do "normy" czyli albo leje albo pada (w zależności od intensywności)
Niestety niebo było zachmurzone i nie było mi dane oglądać zaćmienia księżyca, a szkoda ;(
Pozdrawiam Was i trochę "mokrych" zdjęć między deszczami, ulubione kleome, słodkie kolorki mają
Red Head wydaję się srebrzysta z kropelkami deszczu:
Bożenko, dziękuje bardzo. Chcę, oczywiscie ale…
Pojutrze wylatuję do Irlandii i nie wiem kiedy wracam. Na razie kupiłam bilet tylko tam.
Odezwę się w sprawie żurawek po powrocie.
Bożenko, kwiaty piękne, potrafisz pokazywać cuda natury, Twoje niebo zawsze zachwycające, "mokre" zdjęcia też.
Stolik na takich nóżkach to moje marzenie.
A ja, jak zwykle czekam na deszcz, bo mi już roślinki zaczynają podsychać.
Wszelkie zdjęcia nieba są rewelacyjne. I te zachodzącego słońca i te przedburzowe.
Wiele osób Ci zazdrości deszczu. Ja troszeczkę też, ale rozumiem też, że co za dużo to niezdrowo. Słoneczka Ci życzę.
Chociaż zgadzam się z dziewczynami, zdjęcia kropelek deszczu na cleome przepiękne
Ostatnio spodobały mi się zatrwiany. Zimują normlanie?
Alusiu nawet nie wiesz jak chętnie podzieliłabym się z "moimi" deszczami dziękuję za uznanie dla cudów natury, ale to ich dzieło, nie moje
Jolu fajnie, jak ktoś pisze o wzruszeniu z powodu jakiegoś cuda natury, myślę, że tu, na forum jest nas dużo więcej tak odczuwających
Jolu, jak fajnie, też się cieszę kapitalne jest że możemy się dzielić roślinkami, też dostałam sporo od koleżanek forumowych
Gosiu dziękuję bardzo co do zatrwianów to są jednoroczne niestety, wyhodowałam z nasion, pisząc, że zachowują kolor do następnego roku, miałam na myśli bukiety na zimę z suszek
Gosiu moja ma drugi rok i w tym oszalała z powodu deszczy
Co za niespodzianka, po przekwitnięciu ściachałam do cna ostróżki i zaskoczyły mnie kwiatem, będzie więcej
Zawilce jesienne od tylnej strony też wyglądają ciekawie, coraz bardziej je lubię
Udało mi się sfotografować ciekawego motyla, rozszyfrowany jako zmrocznik przytuliak. Udało się dlatego, że uwiązł w twardej sieci pajęczej na moment w gościnie u krzyżaka. Krzyżaki bardzo się uaktywniły, gdzie nie spojrzeć pajęczyny. Chyba przez te deszcze nie mogły zapuszczać sieci a teraz trochę suszej to wszystkie wyległy.