Ja mam różowego pięciornika, mam zrobiona z niego obwódkę. Mam wrażenie, że go lubią nornice albo u mnie gnije, bo od jakiegoś czasu całe krzaczki zrzucają liście.
Edit. Ładne róże
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Chwalę róże, rzeczywiście piękne, zdrowe sadzonki /może ten sklep nie jest najgorszy?, tylko jakiś pakujący moje zamówienie nie był solidny?/
Ok., to czekam na chwalenie się skończoną pracą
A ja swoje kalie straciłam
Córka kupiła mi parę lat temu bulwy w Holandii, posadziłam w ziemi, pięknie kwitły i nie wykopałam ich przed zimą, bo byłam niedouczona
I bardzo ich żałuję
Z lilią biało-niebieską tak Cię nabrali, jak mnie z niebieskimi tulipanami
Murkiem zachwyciłam się baaaardzo... Czekam też na relację z postępu prac. Bardzo ciekawy początek, a pomocnik bacznym okiem wszystko obserwuje...inspektor nadzoru po prostu... Pozdróweczki
A...zapomniałam pochwalić roślinki rosnące już w ogrodzie oraz te świeżo kupione...Będzie im dobrze u Ciebie...A maczki mam wysiane chyba w 100 miejscach...
Murek podziwiam, bardzo fajnie wygląda połączenie otoczaków i cegły. Pasuje klimatem do otoczenia. Podoba mi się też też czajnik jako doniczka. Ale oczywiście całą uwagę kradnie Nuta. Jak nie pilnuje węża to trzyma kamienie. Może to jej ogród a nie twój. Ty tam tylko pomagasz
Zakupy różane udane. Z Piruette będziesz bardzo zadowolona. Dziewczyny ją chwalą. Tej drugiej nie znam. Oby poszła w ślad koleżanki
Różyczki za pochwały dziękują, jedna posadzona w miejsce dziczki, druga czeka jeszcze w donicy.
Tak cicho, bo tyle się dzieje, że nie nadążam (w życiu też), murek na razie nie ruszony, ale za to usunięte 6 kikutów drzew (czyli byle jakich drzew owocowych), które stały w sprzeczności ze wszystkim, udało się je ściąć, usunąć drewno pocięte na 50-cm kawałki, z lekka uporządkować.
Teraz mam miejsce i na rogala i na ciąg dalszy warzywniczka.
No i aura też opóźniła moje działania - albo wściekły upał, albo ulewy.Udało się mężowi zrobić wylewkę pod drugi domek, bo się w jednym małym nie mieściłam.Teraz czeka na złożenie.
Zrobiłam (hydraulik ) odciągnięcie wody od budynku, tzn kran był umiejscowiony na ścianie, co było złym pomysłem (bez szczegółów )... teraz pracuję z przerwami nad "ładnym" kranem z odpływem. Jak mi się uda, to wkleję zdjęcie.
A to moje inspiracje z Pinteresta, z tym, ze za uwagą hydraulika rurka będzie na wierzchu, a nie ukryta:
No i mam wysyp gryzoni na działce, tak poryte, że szok, cebule na wierzchu, rośliny podgryzione, usychają niektóre. Jestem już zdeterminowana na konkretną walkę, bo za dużo szkód...
Jakieś pomysły?