u mnie zawsze problemem bazylii w domu byly mszyce, jak rosnie w skrzynkach na zewnatrz jest lepiej ale i tak zywot ma krotki

Bazylia z marketów u mnie też szybko kończy żywot. Mała doniczka z torfem, gęsto wypełniona roślinkami, w takiej sytuacji ciężko o odpowiednią wilgotność podłoża. Mam wysianą samodzielnie, żyje i da się z niej skorzystać ale nie wygląda zbyt dobrze. Długie zdrewniałe badyle i na końcach listki. Chyba trzeba by ją wysiewać po prostu co jakiś czas.

To jedna z rzeczy, która mnie zdziwiła. Myślałam, że banki to tylko są na przeziębienia, duszności, kaszel itp., a na szkoleniu okazało się, że lista dolegliwości jest strasznie długa. Druga sprawa, stawia się je nie tylko na plecach. Ja na części praktycznej stawiałam innej osobie niemal na kolanie. A już w ogóle ciekawostką było, że nawet jest układ stawiania na podwyższenie libido u kobiety.

Do tej pory nie miałam tego problemu. Obecnie natomiast walczę z owocówkami. Spodobały im się śliwki.

Tutaj trzeba pamiętać im bardziej sucho i im więcej wapnia w glebie, tym bardziej żółta.

O widzisz, to by się zgadzało U mnie sesleria rośnie na patelni, 2 lata z rzędu była podsypana dolomitem (chciałam podnieść pH wiśniom) i rzeczywiście jest bardzo jasna.

Czy za tunelem byłoby to dobre miejsce? Wystarczający cień i osłona od wiatru?

Ale cudo

Patrycja co robisz z brzoskwiń? Mam paré kilo I byloby milo zeby mi te sloiki nie sfermentowaly jak ostatnio...