Mamy jedną sztukę różowego w odmianie 'HINNONMAKI ROT’. Gruba skórka, na świeżo nam nie smakuje. Dodałam do dżemu z truskawek. Wolę w to miejsce dać czarną porzeczkę.

Mam jedną gruszę Konferencje od 2020 roku. Nie doczekaliśmy się jeszcze ani jednej gruszki. Jakaś chorobliwa jest. Zauważyłam, że jak bywaliśmy na targu to rzadko kupowaliśmy gruszki do jedzenia.

Czereśnie zaplanowane 2 sztuki - Cordia i Summit. Wiśnie są u sąsiada i nie przejadają sami ilości, więc się dzielą

A śliwy? Np.renkloda?
Nazwa agrestu brzmi naprawdę jak zaklęcie
Moja córka mówi, że rzucam zaklęciami jak z Harrego Pottera, jak wymieniam nazwy roślin np. hakonechloa.
No ciekawe, co powie na Hinnonmaki Rot

I dziękuję za opis co jest co
Nigdy nie wiedziałam czym różni się konfitura od powideł itd.

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Przejdź proszę ankietę na tej stronie http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=klucz. To najlepsze narzędzie do diagnostyki pomidorów jakie znam.

Dziękuję, będę musiał tę stronę przejrzeć dokładnie

Ja od siebie dodam:
- wiśnie, ponieważ robisz dużo przetworów i były by idealne. Pytanie, czy lubicie ten smak?
- jeżyna bezkolcowa, owoce do bezpośredniego spożycia (ostatnio przypomniał mi się smak dzikich jeżyn zbieranych przy leśnych polanach),
- żurawina, może jako wyzwanie, bo gatunek raczej o specyficznych wymaganiach. Ale jakie zdrowe owoce,
- winorośl, też do bezpośredniego spożycia, ewentualnie na wino lub do wysuszenia na rodzynki,
- orzech włoski, ale to gdzieś daleko, na końcu działki. Orzechy do ciast i deserów, czy tortów.

Aaa jeszcze mógłby być dereń jadalny do produkcji nalewki (tzw. dereniówki) albo morwa biała dla owoców (Ale to już duże drzewo, ja nawet nie znam ich smaku, ale są tacy co się zajadają).

Morwa biała rośnie u sąsiadów, dobre ma owocki, a nie myślałaś o brzoskwini? W zeszłym roku dostałam całe wiadro od mojej koleżanki, pyszne są, a przecież na północy mieszka, obok mnie, czasami jęzor mrozów znad Suwałk doleci, a ma się dobrze, nie wiem jaka odmiana. Ja zakupiłam kolumnowe i zimę przetrwały w wielkiej donicy dobrze, z tym, że jeszcze nie owocuje, bo to młode drzewko przecież.
znalazłam nazwy moich:
- Brzoskwinia Big Honey kolumnowa. Wysoka mrozoodporność do -30 oraz
- Morela z Białorusi kolumnowa VELVET, wytrzymała na niskie temperatury, w pełni mrozoodporna
Obydwie odmiany, co ważne, samopylne.

An_na napisał(a)

A śliwy? Np.renkloda?
Nazwa agrestu brzmi naprawdę jak zaklęcie
Moja córka mówi, że rzucam zaklęciami jak z Harrego Pottera, jak wymieniam nazwy roślin np. hakonechloa.
No ciekawe, co powie na Hinnonmaki Rot

Zaplanowałam śliwę President, Haganta/Kalipso. Uroczo, że zna Harrego Pottera. Książka mojego dzieciństwa. Nawet miałam go na maturze ustnej.

Marcin89 napisał(a)

Dziękuję, będę musiał tę stronę przejrzeć dokładnie

Tam bardziej ankietę robisz i jako wynik podaje Ci chorobę/szkodnika/niedobór.

Marcin89 napisał(a)

Ja od siebie dodam:
- wiśnie, ponieważ robisz dużo przetworów i były by idealne. Pytanie, czy lubicie ten smak?
- jeżyna bezkolcowa, owoce do bezpośredniego spożycia (ostatnio przypomniał mi się smak dzikich jeżyn zbieranych przy leśnych polanach),
- żurawina, może jako wyzwanie, bo gatunek raczej o specyficznych wymaganiach. Ale jakie zdrowe owoce,
- winorośl, też do bezpośredniego spożycia, ewentualnie na wino lub do wysuszenia na rodzynki,
- orzech włoski, ale to gdzieś daleko, na końcu działki. Orzechy do ciast i deserów, czy tortów.

1. Wiśnie są u sąsiada i nie przejadają sami ilości, więc się dzielą. W tym roku przymrozki podziałały i był mikroskopijny zbiór. W zeszłym nadmiar spadał z gałęzi. Trochę wtedy nazbierałam zanim, mąż dopatrzył mnie na drabinie w ok. 8-mym miesiącu ciąży.
2. Jeżyna bardzo chętnie. Jaką odmianę bezkolcową warto wsadzić? Czy ona daje takie odrosty jak maliny?
3. Wsadziłam jedną sztukę żurawiny Piligrim z Biedronki lub Lidla. Czytałam, że do zapylenia potrzebuje innej odmiany. Chętnie dosadzę więcej. Tamtą sztukę zaniedbałam i nawet nie wiem jak się teraz ma.
4. Winorośl super pomysł. Nie wiem natomiast gdzie ją dać. Najlepiej chyba od południa i na jakiejś ścianie co się nagrzewa, więc chyba jak powstanie ten garaż/budynek gospodarczy z tylu to wtedy.
5. Orzech potrzebuje dużo miejsca dookoła. Raczej go u siebie nie zmieszczę. Dostawy orzechów zapewni działka moich dziadków.
6. Morwy smaku nie znam.
7. Nalewek z derenia nie lubię. Dżem jadłam tylko raz i był cierpki.