Pomidory, które miałam w poprzednich sezonach:
Alice’s Dream
Aussie
Brad’s Atomic Grape
Costoluto Fiorentino
Dwarf Beauty King
Kardynal
Kozula 14 Megagroniasty
Malinowy kapturek
Michael’s Portuguese Monster + Delicious
Moneymaker
Perun
Rozovye schechky
S.Marzanno 3
Super Nova
Zachowałam też nasiona z dwóch pomidorów od sąsiada, które mi smakowały. Nie pamięta on niestety jakie to odmiany. Pierwszy to czarny, najprawdopodobniej Black Krim. Drugi koktailowy, w kształcie gruszki, podobny do Peruna, lecz nie pęka jak on.
Nowe (już zakupione, w drodze)
Aurija
Brandywine Black
Citrina
Gargamel
Kosovo
Stara Babcina Malinówka
W planach zakupowych:
Cornabel F1
Venus
Betalux
Jakaś inna odmiana na przetwory, do uprawy w gruncie, niewymagająca palikowania i usuwania wilków
Tiny Tim (mam obiecane od jednej użytkowniczki O.)
Wieczory coraz dłuższe to niedługo pewnie zrobię rozpiskę ile sztuk zamierzam posadzić danej odmiany. Natomiast wstępnie po pierwszym sezonie z tunelem foliowym stwierdzam, że potrzebuję więcej pomidorów przetworowych (60% albo i więcej), bo te ciekawe odmiany nie są do przejedzenia na kanapki, sporą częścią się dzieliłam z sąsiadami i gośćmi. Przesadziłam też z ilością koktajlowych pomidorów (całe szczęście rosły w gruncie i nie zajmowały miejsca w tunelu).
Tunel foliowy przeżył sezon bez uszkodzeń. Mąż porządnie go obsadził, a tunel był wybrany po dłuższym reaserchu opinii użytkowników (niektórzy mają go już 7,9 i 11 sezon z 2,3-krotną zaledwie wymianą folii). Pojedyncze elementy w razie potrzeby są zawsze dostępne i można dokupić u polskiego producenta. Minusem jest jego wysokość, bo pomidory obecnie sięgnęły sufitu. Choć w instrukcji użytkowania zalecane jest ściągnięcie folii na zimę to zamierzamy ją zostawić i zacząć wczesną wiosną od siania/nasadzeń typu sałata, szpinak itp. W trakcie sezonu dokuczały mi dwie sprawy. Otwieranie i zamykanie tunelu w maju/czerwcu oraz podlewanie. Ta druga niedogodność będzie rozwiązana za poradami Ani linią kroplującą z małą pompką w mauzerze.
Z innych wniosków po sezonie:
- muszę zadbać o lepsze nawożenie pomidorów, bo pojawiła się na początku sucha zgnilizna wierzchołkowa, o dziwo tylko na odmianie Aussie, czyli z uwagi na wielkość pomidorów miała ta odmiana większe zapotrzebowanie na wapń niż inne, dodatkowo miałam braki potasu (pomidory nie wybarwiały się odpowiednio przy ogonkach);
- pomidory testowo siane w lutym i reszta siana w marcu nie różniły się terminem owocowania
- wschodnie okno dla rozsad jest o wiele gorsze niż południowe
- więcej uwagi muszę poświecić na hartowanie rozsad, a przed nim na zapewnienie optymalnej temperatury w pomieszczeniu, bo sadzonki mi się wyciągnęły i nie miały zbyt grubych łodyg
- pomidory, które podwiązywał mąż trochę się „poddusiły”, miały za ciasną pętelkę u podstawy
- wszystkie odmiany w tunelu prowadziłam na jeden pęd, rozważę w przyszłym sezonie prowadzenie na dwa
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam
Pomidorowy Zawrót Głowy.