Zakupy cebulowe super! Nic tylko niech pogoda się zjawi.

u nas mamy strone na fb - oddam, zamienie. Ludzie czesto tez wystawiaja rzeczy przed domem, na podjezdzie z kartka Gratis/Fee i ludzie biorą co im jest potrzebne. Wg mnie to super jest.

Ja weszłam na stronę LM i znowu zamówiłam tulipany.
Mają fajną przecenę.
Ja mam ze śmietnika świecznik, koszyk i krzesło. Lubię takie poszukiwania.
Współczuje powrotu do pracy.
Ja już nie mogę doczekać się emerytury, żeby w końcu móc spędzać więcej czasu w ogrodzie.
Mam wrażenie, że kiedyś miałam więcej czasu, a może to też pogoda? Nawet jak mam wolne, to czasem nie da sie nic robić.
Podziwiam Twoje tempo prac. Nawet nie mów, że jest wolne.
bardzo żałuję, że nie mogłam się z Wami spotkać.

olciamanolcia napisał(a)

No i niech mi kto napisze ze rozchodniki nie sa urocze

A gdzieżbym śmiała, sama mam kilka odmian, może znasz ich nazwę? Pati dostała od sąsiadki nn o ile dobrze pamiętam. Mają fajne bogate kalafiory
Patrycjo obejrzała kilka wywiadów z Panem z Ziołowego Zakątka, świetne wywiady, duża świadomość no i jeden z większych w Europie zbiorów ziół. Imponujące, lubię pasjonatów

ŚŚ zarumienione.

Obserwując ogród to liście mają jeszcze kaliny koralowe, ŚŚ, ambrowce i amanogawy. Najszybciej spadły z miłorzębów. Liści już nie ma na brzozach, klonie tatarskim, dereniach, ale za to są nadal na niedawno kupionych pęcherznicach. Łyso też w sadzie.

Marcin89 napisał(a)

Powiem Wam, że ja nawet nie kupiłem cebulowych. To jest normalnie kosmos. Rok temu sadziłem 31 października, teraz będę w listopadzie

Patrycja, ten Van Eijk i Flaming Flag w moim typie

To jak te w Twoim stylu to i Tabledance ten po lewej chyba też? Tych FF i Tabledance kupiłam malutko jako dodatek na próbę. Za to podobno Mystic Van Eijk i Queen of The Night to sprawdzone odmiany co do tego, że tak nie zanikają po latach jak inne. Przynajmniej z tego co czytałam.

LIDKA napisał(a)

Dziękuje.

Patrycja piękne. Chyba moje są mniej intensywne. Zmieniłam im miejsce powinny mieć więcej słońca. Będę obserwować i ewentualnie na przyszlą jesień się przypomnę o kilka gałązek.

U mnie z maluchów jak na zdjęciu sadzonych wiosną pod koniec sezonu takie wielkie były. Daj znać jak tylko się zdecydujesz.

Jesienny król w moim ogrodzie - Ambrowiec balsamiczny.

Śliczne drzewko o ładnym pokroju i kolorze

Bardzo ładnie się przebarwił. Prawdziwa gwiazda z niego.

Rzeczywiście ten ambrowiec pięknie świeci

U mnie też różnie z liśćmi w ogrodzie.
Jeszcze zielone ma ambrowiec Gumball, dopiero zaczyna delikatnie się przebarwiać. Tak samo grusza chanticleer, zaczyna łapać kolory.
Judaszowiec Forest Pansy ma połowę liści, ale się nie poddaje jeszcze .
Nie wiem, jak wygląda sytuacja z tyłu domu, bo nie byłam tam przez kilka dni , padało.