Marcin89
21:12, 30 maj 2024
Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4409
Proso piękne, moje po podziale i przymrozku długo się zbierało. Dam mu czas, a sam pomyślę gdzie je wcisnę w ogrodzie
Moja babcia siała zawsze groszek w dwóch długich rzędach wzdłuż ścieżki i wbijaliśmy paliki na końcach i na nich był rozciągnięty sznurek. Zawsze to trochę podtrzymywało rośliny, które plątały się ze sobą i do sznurka. Przynajmniej groszek nie leżał na ścieżce. A i dostęp do niego był, nie trzeba było wchodzić pomiędzy krzaczki

Moja babcia siała zawsze groszek w dwóch długich rzędach wzdłuż ścieżki i wbijaliśmy paliki na końcach i na nich był rozciągnięty sznurek. Zawsze to trochę podtrzymywało rośliny, które plątały się ze sobą i do sznurka. Przynajmniej groszek nie leżał na ścieżce. A i dostęp do niego był, nie trzeba było wchodzić pomiędzy krzaczki
