Ja hortensje przycięłam już jakiś czas temu. W sumie na rabatach ozdobnych zostało tylko pielenie i zrobienie kancików, a w dalszej części sezonu dosadzanie, podlewanie i kolejne pielenia. Cały plan wiosenny chyba się nie uda zrealizować. Sadzenie winorośli przełożymy na jesień. Może zamówię jutro dodatkowe truskawki w innych odmianach w tym te powtarzające owocowanie. Czeka mnie jeszcze zamówienie paru drzewek owocowych i krzewów (raczej online).
Druga część dnia po drzemce potoczyła się równie owocnie.
1. Wyłożyłam do kiełkowania nasiona pomidorków znacznej części zaplanowanych odmian. Więcej szczegółów dam w późniejszym terminie na wątku pomidorowym.
2. Lipa trafiła na docelowe miejsce, czyli na rabatę z piwoniami, która powstanie pewnie w 2026 roku. Samo sadzenie było szybkie, ale przygotowania o wiele dłuższe, bo w tym miejscu jeszcze rano stała jedna z palet z drewnem do kominka.
3. Posiałam bardzo dużo marchewek, a każdą z odmian oddzieliłam rządkiem lub dwoma cebulki dymki. Wyszło ich 16 rządków o długości 1,20 m.
4. W kolejnej skrzyni wysiałam 10 rządków pietruszki. W tunelu koperek, sałaty, rzodkiewki, marchewkę na późno wiosenne przekąski, pietruszkę naciową.
5. Mąż wyrównał mi ścieżkę w tunelu. Zostało jeszcze ją wyłożyć kartonami, matą i wysypać trocinami dla estetyki.
6. Opalikowaliśmy jedną z brzóz dla jej bezpieczeństwa podczas dużych wiatrów/burzy.
7. Mąż po raz kolejny podlał żywopłot z laurowiśni. Przycięcie z tego co czytałam będę musiała zrobić na przełomie marca/kwietnia.
8. Przepikowałam wszystkie stipy. Wyszło z tej doniczki 140 szt.
Tam gdzie się dało to tak, ale nie przekopałam a grabkami starałam się pomieszać w wierzchniej warstwie.
W większości poradników o borówkach ten nawóz był najczęściej wymieniany. Tutaj na forum w wątku o borówkach też go polecali. Używam go od początku od kiedy mam borówki.
Wyszło przypadkiem tyle. W zeszłym roku zabiłam wszystkie wysiane sztuki (podobna ilość), ale całe szczęście w nieszczęściu, że przed pikowaniem. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Chciałabym zanurzyć brzozowy narożnik w stipach i innych trawach. Troszkę jak tutaj:
Jeszcze się nie orientowałam ile sztuk potrzebuję, bo nie znam rozstawu na rabacie. Miejsce w domu mam. Gorzej będzie z och hartowaniem (podobno tego potrzebują przed trafieniem w miejsce docelowe).
Bardzo pracowita sobota!
Czy w gruncie wysiewy okryłaś włókniną? Chyba też chroni przed wysuszaniem gleby przez wiatry!?
Borówki obficie Ci owocowały! A sypałaś siarczan amonu czy podlewałaś rozcieńczonym w wodzie?
Swoją stipę wysiewałam w pudełku po margarynie wiele lat temu. Zgodnie ze swoim zwyczajem nie pikowałam jej. Już możesz zacząć wystawiać stopniowo na zewnątrz. To odporna trawa. Wrażliwa jest jedynie na nadmiar wilgoci. Na początku kwietnia możesz ją wsadzić do gruntu.
Bardzo mi się podoba ta inspiracja od Admete.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Tak, przykryłam profilaktycznie. A borówki podsypałam i podlałam wodą. Jakoś nie wpadłam na to by rozpuścić, a to w sumie nawet lepsze by było i dotarło szybciej gdzie trzeba.