Zerknij jeszcze tu na kształty rabat lawendowy zawrót głowy. Dokładnie ta strona co wklejam na początek.

Popieram to co piszą dziewczyny, pomysł z ząbkami urozmaici przestrzeń. U mnie też są długie rabaty, niestety jednocześnie wąskie. I tak naprawdę każdy fragment stanowi odrębną rabatę i chyba nie zamykałabym się na jeden gatunek drzew czyli np 6 platanów, jest tyle cudnych drzew do wyboru. Ja jestem wielką fanką wiśni, są piękne, wiosną kwitną, jesienią się przebarwiają. Oczywiście nic nie narzucam ale zerknij na wiśnię Kanzan, Amonogawę.

Z popularnych wiśni jeszcze Royal Burgundy czy kwitnąca na biało Umbraculifera

albo kwitnąca na biało wiśnia piłkowana 'Sunset Boulevard'

…albo Pissardi

Dzień dobry Angeliko

Masz kochana dużą działkę i już spory warzywnik. Super, że będziesz miała owoce z własnych drzew. Ja też mam drzewka owocowe. Mogę Ci polecić czereśnie Burlat i Wandę. Pyszne są śliwy Renkloda Ulena. Mam też węgierkę Dąbrowicką i dokupiłam zwykłą. Z jabłoni polecam Pirosa. Ja zwracałam uwagę na podkładki. Wybierałam te raczej skarlające.
Trzymam kciuki za realizację ogrodu To trudny etap.

Dziewczyny, a jakie macie doświadczenia z kartonami na rabatach? Mój warzywnik sąsiaduje z lasem i wykartonowane maliny i borówki były chętnie odwiedzane przez nornice. Nawet bardzo.. A tam gdzie nie miałam kartonów tylko samą korę nie było też nornic.

Na rabacie z przodu domu nie planowałam kartonu tylko samą korę. A teraz myślę, że może jednak dać też karton a nornice tam nie przyjdą, bo to jednak 80m dalej od lasu. Jak myślicie?

Chciałabym ze względu na ograniczenie chwastów, a po tym czego dowiedziałam się na Ogrodowisku włókniny nie planuję.

Angelika95 napisał(a)

Dziewczyny, a jakie macie doświadczenia z kartonami na rabatach? Mój warzywnik sąsiaduje z lasem i wykartonowane maliny i borówki były chętnie odwiedzane przez nornice. Nawet bardzo.. A tam gdzie nie miałam kartonów tylko samą korę nie było też nornic.

Na rabacie z przodu domu nie planowałam kartonu tylko samą korę. A teraz myślę, że może jednak dać też karton a nornice tam nie przyjdą, bo to jednak 80m dalej od lasu. Jak myślicie?

Chciałabym ze względu na ograniczenie chwastów, a po tym czego dowiedziałam się na Ogrodowisku włókniny nie planuję.

Hmm, mam kartony i uważam je za świetne rozwiązanie. Miałam nornice w zeszłym sezonie - były (była?) akurat tam, gdzie nie było kartonów.
Sądzę, ze nie występuje zależność pomiędzy występowaniem nornic (lub nie występowaniem) a istnieniem kartonów na rabatach.

U mnie taka zależność występuje, wszędzie gdzie miałam kartony miałam problem z nornicami, a tam, gdzie nie miałam, nie było takiego problemu, mimo że te miejsca były obok siebie. Pod borówkami ściągnęłam karton i wysypałam samą korę i rycie się skończyło.

O
To ja mialam grubo wykartonowaną dereniowa i też ryły. Ale ryły też pod włókniną. I na zasadniczo pod trawnikiem z siatką bez kartonu. France miały powera w zeszłym sezonie.