Angelika95
18:38, 16 kwi 2024
Dołączył: 24 wrz 2022
Posty: 1500
Edytko, tu na pewno są lepsi specjaliści od trawnika, ale mogę Ci powiedzieć.
Nawiezioną ziemię najpierw rozwaliła koparka, potem mąż jeździł glebogryzarką, potem grabił. Wybraliśmy chwastów ile się dało, został głównie perz, ale z tego co wiem w trawniku przy koszeniu w końcu zginie. Nie dało się wybrać wszystkich kłączy perzu, było ich za dużo, na dodatek duży teren.
No a potem przystąpiliśmy do siania. Na zagrabioną ziemię sialiśmy za pomocą siewnika. Kupiłam taki za 130zl, potem przyda się do nawożenia. Mąż jeździł nim 'na krzyż', w kratkę, dwukrotnie, czyli w każdym miejscu był 4 razy. Potem przegrabił i podlał. No i podlewaliśmy codziennie, bo akurat nie było deszczu.
Nawiezioną ziemię najpierw rozwaliła koparka, potem mąż jeździł glebogryzarką, potem grabił. Wybraliśmy chwastów ile się dało, został głównie perz, ale z tego co wiem w trawniku przy koszeniu w końcu zginie. Nie dało się wybrać wszystkich kłączy perzu, było ich za dużo, na dodatek duży teren.
No a potem przystąpiliśmy do siania. Na zagrabioną ziemię sialiśmy za pomocą siewnika. Kupiłam taki za 130zl, potem przyda się do nawożenia. Mąż jeździł nim 'na krzyż', w kratkę, dwukrotnie, czyli w każdym miejscu był 4 razy. Potem przegrabił i podlał. No i podlewaliśmy codziennie, bo akurat nie było deszczu.
____________________
Spełnianie marzeń - ogród czas start świętokrzyskie
Spełnianie marzeń - ogród czas start świętokrzyskie