I bardziej optymistycznie
Pszczoły szaleją na ciemiernikach i krokusach)



Wychodzą piwonie, tam gdzie wody mniej.

Gałązki rozchodników wsadzone w ziemię jesienią, niektóre się ukorzeniła i rosną.

Ania, a zawsze masz tam takie bajorko? Skąd ta woda, może jakieś odwodnienie trzeba zrobić albo oczko wodne żeby wodę zbierało? Jak widać nawet nadmiar wody wiosny nie powstrzyma. Annabellki na pewno się przyjęły, jak dla mnie to pancerne hortensje.

Nie zawsze, raz było tam mokro, w 2019 roku
Ale nigdy tak jak teraz. Wszyscy sąsiedzi zmagają się z tym samym problemem.
Tak mokro jeszcze nie było nigdy.

Przesadziłam dziś magnolię Susan z bajora bliżej tarasu. Tam gdzie Anda sugerowała drzewo.
Mam nadzieję, że jej nie zabiłam

Posprzątałam na rabatach niebagiennych i jestem zadowolona

Anabelki przycięłam, żyją
Hakonechloa też żyje.
Ale to na innych rabatach.
Widziałam dziś sporo biedronek
Na różach takie coś znalazłam.
Mszyca?

Mszyca, zostaw ten problem biedronkom
Jest bardziej mokro niż zazwyczaj, to fakt.

Dzięki Daria
Zostawię, niech się biedroneczki posilą

Zawiąż żółtą wstazeczkę, ponoć przyciąga biodroneczki

Tak zrobię Joann
Właśnie u Ciebie kulki lawendowe podziwiałam

No strasznie mokro u Ciebie…

A Susan ile ma latek już? Ile stała w poprzednim miejscu? Przycięłaś ją po przesadzeniu?

Aniu i ja dzis podzialalam ogrodkowo. Co mozna bylo wyciac wycielam. Troche posprzatalam. Jest zdecydowanie progres. Pikutki wychodza, troche roslinek zgnilo. Trudno.

Jedyne co mnie martwi to ze przycielam heptakodium. Pomylilam z hortka a zapomnialam ze je tam posadzilam. nie wiem czy mu nie zaszkodzilam. Tak dlugo szukalam go w zeszlym sezonie i teraz jak zniszczylam to zalamka. Nie jestem pewna parrocji i lagerstroemi czy tez nie dziabnelam. Rano sprawdze.


Sliczne te twoje kwiatuszki.