Jak papierowo to wolałabym selfpublishing. Prowizja wydawnictw jest przeokrutna procentowo w ujęciu do ceny końcowej dla czytelnika. W tych czasach ebooki mają wzięcie. Są nawet techniki uniknięcia kradzieży i rozsyłania dalej w necie - umieszcza się znak wodny na pdfie - adres mailowy, na który się zakupiło książkę. Wtedy wiadomo kto spowodował wyciek i można rościć odszkodowanie za utracone korzyści.
Tylko trochę zahaczyłam temat co do żywopłotu to rozważ argument taki, że przy tujach wiele roślin nie chce rosnąć, bo im zabierają za dużo wody. Rośliny ozdobne są sadzone w dalszej od nich odległości (plątanina korzeni) lub jest nawadnianie.
Właśnie te thuje budzą mieszane uczucia. Całkiem ładnie wyglądają jako żywopłot, zimozielone, łatwe do formowania. A z drugiej strony te wszędobylskie korzenie, śmiecenie i mity o trujących thujach. Rozsądek podpowiada, by je wybrać, choć chciało by się coś innego. Ale nie dam rady potem z cięciem (np. gdybym wybrał graby wszędzie). Będzie trzeba ozdobne odsunąć od żywopłotu
Znowu zapomniałem, czy masz mieć thuje wokół? Bo te pozostałe żywopłoty to inne gatunki, zdaje się grab i laurowiśnia
Obejrzałem pina, dziękuję Ładnie to wygląda. A jak blisko budynku te graby. Znowu mam mieszane odczucia. Tu strach przed wielkością drzewa, tu chęć ich posiadania...
Poczytałem trochę o ambrowcu amerykańskim Slender Shilhouette, który ma wąski, kolumnowy pokrój. Podoba mi się jako gatunek, ale jako "kolumna" taki "roztrzepany", nierówny, co mniej mi pasuje. Parę zdjęć takich było.
Wiele źródeł podaje wysokość docelową do 4-5 lub 6 m. Przy szerokości max 1,5-2 m.
Inne źródło mówi, że 10 letnie drzewo ma szerokość zaledwie 75 cm. To w kwestii zasłonięcia widoku na dom obok - słabo. Graby zrobią to lepiej