Mam u siebie thuje Brabant i thuje Szmaragd.
Brabanty dość szybko tworzą zwarty zielony mur. Żeby ten mur był murem i do tego ładnym, konieczne jest cięcie conajmniej raz w sezonie (najlepiej dwa). Ja mam dziesiątki metrów bieżących Brabantow i mogę rzec, ze ich cięcie to jest jedyna praca w ogrodzie, której zdecydowanie nie lubię.
Szmaragdy natomiast znacznie wolniej tworzą mur, ale przycina się je właściwie wyłącznie od góry. Brabanty trzeba ciąć także po bokach. Koszmar... W zeszłym sezonie nie zdobyłam się na ten wysiłek i teraz straszą

. Gdybym teraz miała wybierać zdecydowanie nie wybrałabym Brabantow

.